• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

A co gdyby tak zakazać teleportacji?


Waksman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Hieronim Bryz

Dla pcheł są. Kto wie, czy kot czy pies nie usiądzie przed klawą i się nie będzie klawo bawił. 😂

 

Bramka realizmu? Czyli takie wchodzenie do szafy, żeby stworzyć coś w rodzaju Opowieści z Narnii? Jam jest fanem Jonathana Swifta i jego Podróży Gullivera, więc nie przekonuje mnie Pan, Panie Waksman. 😛

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Hieronim Bryz napisał:

Dla pcheł są. Kto wie, czy kot czy pies nie usiądzie przed klawą i się nie będzie klawo bawił. 😂

 

Bramka realizmu? Czyli takie wchodzenie do szafy, żeby stworzyć coś w rodzaju Opowieści z Narnii? Jam jest fanem Jonathana Swifta i jego Podróży Gullivera, więc nie przekonuje mnie Pan, Panie Waksman. 😛

O widzisz, to z tym systemem będziesz sobie mógł podróżować jak ten Gulliver - samochodem, samolotem, statkiem albo pociągiem. Do wyboru, do koloru 😂

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiryjski wynalazek, obce siły przypisały sobie zasługę ich wynalezienia.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by było uciążliwe, żeby człowiek nie mógł napisać posta w jednym dziale, a od razu potem w drugim dziale. Siedzisz na kiblu w realu i ktoś ci każe czekać na samolot albo dokupić paliwo do samochodu, żebyś mógł wypowiedzieć się w Kongresie...

Plus nie rozumiem konceptu zamieniania działów w swego rodzaju mapę. Chcemy wszystkie działy przyporządkować do określonego miejsca w przestrzeni? Działy powstają po to, żeby się w nich wypowiadać, a nie żeby pomiędzy nimi podróżować. Na pewno takie czekanie na transport publiczny, notyfikowanie, że gdzieś jedziesz autem, szybko stanie się uciążliwe i nudne. Nie sprawiajmy na siłę, żeby wszystko było realistyczne. Są jakieś granice... symulator jeżdżenia ciężarówką nie wymaga od ciebie, żebyś ręcznie naprawiał silnik, gdy się zepsuje na środku odludzia, więc tak samo symulator państwa nie powinien wymagać od nas, żebyśmy głowili się nad znalezieniem transportu i dotarciem z miejsca A do miejsca B.

  • Kocham to! 1

 podpis: Leonid Repulijski
Premier, Minister Spraw Zagranicznych, Przewodniczący Federalnej Komisji Wyborczej

Klon należący do@Kamiljan de Harlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Leonid Repulijski - klon napisał:

To by było uciążliwe, żeby człowiek nie mógł napisać posta w jednym dziale, a od razu potem w drugim dziale.

A dlaczego? Jeśli te dwa działy są w jednej lokalizacji to może, jak najbardziej. In fact - nikt nie broni prowincji żeby wszystkie działy miała w jednej lokalizacji.

27 minut temu, Leonid Repulijski - klon napisał:

Plus nie rozumiem konceptu zamieniania działów w swego rodzaju mapę. Chcemy wszystkie działy przyporządkować do określonego miejsca w przestrzeni? Działy powstają po to, żeby się w nich wypowiadać, a nie żeby pomiędzy nimi podróżować. Na pewno takie czekanie na transport publiczny, notyfikowanie, że gdzieś jedziesz autem, szybko stanie się uciążliwe i nudne. Nie sprawiajmy na siłę, żeby wszystko było realistyczne. Są jakieś granice... symulator jeżdżenia ciężarówką nie wymaga od ciebie, żebyś ręcznie naprawiał silnik, gdy się zepsuje na środku odludzia, więc tak samo symulator państwa nie powinien wymagać od nas, żebyśmy głowili się nad znalezieniem transportu i dotarciem z miejsca A do miejsca B.

Owszem, ale nasze kraje istnieją w jakiejś wyimaginowanej przestrzeni, a pomimo tego nie chcemy z niej skorzystać. Mam wrażenie, że nikt nie widzi ewentualnego potencjału tego pomysłu tylko to, że "będzie on uciążliwy". A skąd mamy tą pewność, że będzie? Może zasady zostaną wypracowane tak, że tej uciążliwości nie będzie? Może zostaną wprowadzone wyjątki dzięki czemu, np. we wspomnianym Kongresie, będzie można się wypowiadać wszędzie, bez względu na miejsce przebywania? Odnośnie ciężarówki - w symulatorach silnik się psuje, więc trzeba go naprawiać. Nie ręcznie, a automatycznie. System nie wymaga też od nas "głowienia się", żeby znaleźć transport. Wystarczy jeden post, że jadę z punktu A do punktu B. Jeśli ktoś nie ma auta, to jedzie pociągiem, albo samolotem. Myślę, że gdybyśmy zdecydowali się na testowe uruchomienie takiego systemu to przewoźnicy lotniczy czy kolejowi zapewnili by nam dostateczną ilość połączeń, żeby nie trzeba było czekać 🙂

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretne propozycje są takie - wprowadzanie systemu odbyłoby się w trzech etapach:

ETAP I

Wszystkie prowincje ustalają gdzie dane działy się znajdują. Chodzi tu głównie o działy jakichś instytucji i budynków, do których one należą (pałace prezydenckie/królewskie/imperatorskie, sejmy, sądy). Oprócz tego prowincje ustalają jakie działy są tzw. "działami ogólnodostępnymi" tzn. takimi, które są dostępne dla każdego zawsze, bez względu na to gdzie się znajduje. Zasada ta została zaimplementowana do idei systemu po rozmowach z @Leonid Repulijski. Chodzi o to, żeby działy takie jak np. Ciastkarnia czy prowincjonalne działy do dyskusji nie były objęte kryterium posiadania lokalizacji - wtedy system byłby zbyt uciążliwy. Uznajemy, że te działy to taka "tablica dyskusyjna dla wszystkich", jakby w chmurze.

ETAP II

Po ustaleniu które działy mają lokalizację (i jaką) następuje przejście do etapu drugiego - pobudzenie rynku transportowego (transport kolejowy, lotniczy i morski) oraz produkcyjno-handlowego (produkcja samochodów i ich sprzedaż). W przypadku braku zainteresowanych do prowadzenia firm transportowych powoła się federalną spółkę transportową, która tę dziurę załata. Następnie firma ta (lub firmy prywatne) ustalają tryb swojej pracy i wydają tzw. "rozkłady przejazdów/lotów/rejsów". Pod koniec etapu II tworzy się także specjalny dział na wątki z prywatnymi pojazdami, aby zawsze był on pod ręką, a także łatwo dostępne działy większych lotnisk, stacji kolejowych i portów (w działach prowincji).

ETAP III

Ostatni etap to uruchomienie systemu. Bazowo powinno przyjąć się, że nasza pozycja startowa to miasto stołeczne prowincji do której należymy. W przypadku mieszkańców byłoby to wybrane przez nich lotnisko międzynarodowe. Podstawowo systemu nie ograniczają żadne przepisy ustawowe, a jedynie prosty i zrozumiały regulamin. Co ustawodawcy zrobią dalej z systemem sprzedaży, opodatkowaniem, rejestracją pojazdów i tak dalej, zależy tylko i wyłącznie od nich. Po oficjalnym uruchomieniu systemu (przy współpracy z Radą Ministrów rzecz jasna) nastąpiłaby zmiana dotychczasowych zasad - wypowiadamy się tylko tam gdzie jesteśmy (nie dotyczy to działów ogólnodostępnych, które będą specjalnie oznaczone).

Jeśli ktoś ma jakieś uwagi/pomysły - zapraszam do dzielenia się nimi 😉

  • Kocham to! 1

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Benjamin Romanow napisał:

A w Etapie IV pod wspaniałą nazwa "#kiedyś" system zostanie zautomatyzowany i będzie klikadełko na głównej ❤️

O to to to. Zapomniałem dodać 😂

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz

Czyli wątek pozostaje w sferze marzeń. 😀\

Żeby powyższe wprowadzić, to należałoby wyprowadzić ludzi z forum na jakiś czas, aby ów zmiany mogły zostać zaimplementowane. Na chwilę obecną, nie jesteśmy w stanie tego wprowadzić w życie poza sferą narracji, którą prowadzimy ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hieronim Bryz napisał:

Czyli wątek pozostaje w sferze marzeń. 😀\

Żeby powyższe wprowadzić, to należałoby wyprowadzić ludzi z forum na jakiś czas, aby ów zmiany mogły zostać zaimplementowane. Na chwilę obecną, nie jesteśmy w stanie tego wprowadzić w życie poza sferą narracji, którą prowadzimy ze sobą.

Dlaczego należałoby wyprowadzić ludzi z forum? Przecież struktura działów nie zostałaby naruszona. Sfera narracji? Cały czas uczestniczymy w narracji, jesteśmy jej nieodłączną częścią, wiec o co chodzi, że „poza sferą narracji nie jesteśmy w stanie tego wprowadzić”?

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz

Zmiany najlepiej się przeprowadza jednoosobowo bez konsultowania tego, bo nie ukrywajmy tego, powyższa wizja jest czyjąś wizją, więc albo ten ktoś liczy na efekt wow albo na efekt linczu społecznego. Co istotne, nie każdy musi rozumieć tą wizję i z łatwością może ją zignorować albo zbesztać. Leżą prezenty pod choinką w Boże Narodzenie i otworzenie danego prezentu jest dla każdego pewną zmianą, co już próbowałem nawiązać do "zapakowanego pudełka"...

Równie dobrze ja mogę konsultować z każdym każdego posta, którego napiszę - przecież to absurd. Jest to pewna niewiadoma i ludzie się z tą niewiadomą stykają.

Jasno trzeba powiedzieć, kto ma daną zmianę zaaranżować, kiedy i jak. Te 3 rzeczy są potrzebne. Na razie lawirujemy w sferze wizji. Wizja nie zawsze jest namacalna przez umysł ludzki, bo mi się wydaje, że Tobie się wydaje, że to co napisałeś, to jest jasne dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński

Mnie ta wizja zbytnio nie przekonuje, ale jeśli większość będzie chciała wypróbować taką zabawę, to postaram się dostosować.

Moim zdaniem dużo sensowniej byłoby promować transport, a nie nakładać jakieś ograniczenia. Ja raczej działam w mikronacjach na polu polityczno-publicystyczno-naukowym i w narrację włączam się okazjonalnie, ale pamiętam z okresu bialeńskiego, że jak jeździliśmy na wyprawy w poszukiwaniu Agharty, to Ronon dbał o to, by pojazdom starczyło paliwa, itd. - więc można samemu tworzyć realistyczną narrację, jeśli ktoś lubi, bez naciskania, żeby wszyscy się dostosowali.

Opisz linie kolejowe, wprowadź wygodną aplikację do kupowania biletów, zaprojektuj ładne bilety. Może wtedy ludzie będą sami chcieli włączyć się w transportową narrację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli zaimplementowanoby w systemie te działy ogólnodostępne, w których można pisać bez podróżowania, to nie przekonałby mnie. To po prostu za dużo kombinowania... Skupmy się na rozwoju transportu towarowego, a nie osobowego. Nie wyobrażam sobie musieć przejmować się transportem by napisać jednego posta w innym miejscu niż gdzie się znajduję. Nie bądźmy na siłę hiperrealistyczni.

  • Kocham to! 1

 podpis: Leonid Repulijski
Premier, Minister Spraw Zagranicznych, Przewodniczący Federalnej Komisji Wyborczej

Klon należący do@Kamiljan de Harlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można posunąć się o krok dalej i pobudzić inne rynki, na przykład telekomunikacyjny. Jeśli nie chcemy udawać się do jakiegoś miejsca żeby napisać jednego posta, to może... Wprowadzenie laptopów/telefonów pomoże? Byłyby to urządzenia, dzięki którym moglibyśmy pisać małe ilości postów na dzień w jakimś miejscu. Wtedy system oprócz pobudzenia rynku transportowego pobudziłby rynek technologiczny. W zasadach można ująć, że takie urządzenia miałyby maksymalne wartości postów, które mogę napisać w ciągu jednego dnia. Oczywiście im urządzenie droższe tym lepiej. Pytanie jest takie, czy komuś chce się to liczyć 😛

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz
5 minut temu, Waksman napisał:

Można posunąć się o krok dalej i pobudzić inne rynki, na przykład telekomunikacyjny. Jeśli nie chcemy udawać się do jakiegoś miejsca żeby napisać jednego posta, to może... Wprowadzenie laptopów/telefonów pomoże? Byłyby to urządzenia, dzięki którym moglibyśmy pisać małe ilości postów na dzień w jakimś miejscu. Wtedy system oprócz pobudzenia rynku transportowego pobudziłby rynek technologiczny. W zasadach można ująć, że takie urządzenia miałyby maksymalne wartości postów, które mogę napisać w ciągu jednego dnia. Oczywiście im urządzenie droższe tym lepiej. Pytanie jest takie, czy komuś chce się to liczyć 😛

Ja ogólnie wręczyłbym tablety ekipie rządzącej, najlepiej po dwa na łebka, bo jakby zapomnieli jednego, to tego drugiego też może by nie zapomnieli.  Co do długości, to tak - koniecznie bym limit wprowadził do trzech słów na 24h.

Tak, nie, tak, nie, tak, nie....No kurwa zastanów się...No nie wiem...Tak, nie, tak, nie, tak, nie... Minęło 12 dni, a ten przerywnik to 30 dni, czyli po 42 dniach jakiś obraz by się dopiero wyłaniał...

😂😂

A przepraszam, czy jadą z nami Pan Minister Spraw Wewnętrznych @Henryk Ziemiański i Pan Minister Spraw Zagranicznych @Bolesław Kirianóo von Hohenburg? Zakładam, że biletów nie nabyli i jeszcze się na bezczela zapytają, a to trzeba? I na bezczela odpowiedzą - nie trzeba i to jeszcze jak.

Bo my tu gadu gadu o transporcie krajowym i międzynarodowym, a co jak oni powiedzą wypierdalać mi z tym wszystkim?? A tak w ogóle na wstępie zaczną, to z kim mamy przyjemność, bo my nieco niezorientowani? A co to za v-kraj w ogóle jest? To My ministry jesteśmy jakieś? Niemożliwe...

Także ten, @Waksmanuważaj co mówisz, bo twe wizje runą i w tym runie leśnym będziesz ich szukał. 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Hieronim Bryz napisał:

Co do długości, to tak - koniecznie bym limit wprowadził do trzech słów na 24h.

W mojej wypowiedzi nie ma nic o długości posta. Chodzi o ilość. Skoro to jest niedogodność, którą widzą ludzie, to zamiast wywalić pomysł do kosza trzeba go udoskonalić tak, żeby ludzie go zaakceptowali. Dlatego właśnie ta dyskusja ma miejsce. Chociaż zamiast szydery optowałbym bardziej za merytoryczną dyskusją...

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz
2 minuty temu, Waksman napisał:

Skoro to jest niedogodność, którą widzą ludzie, to zamiast wywalić pomysł do kosza trzeba go udoskonalić tak, żeby ludzie go zaakceptowali.

Masz rację. Trzeba udoskonalić kosz. 😄 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Hieronim Bryz napisał:

Masz rację. Trzeba udoskonalić kosz. 😄 😄 

Nieprzekonywalny pań żeś jest, panie Bryz 😂

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński

Celem mikronacji jest m.in. to, żeby coś się działo, ludzie byli aktywni, pisali posty i tworzyli narrację. Ten pomysł idzie w przeciwnym kierunku.

Współcześnie mikronacje dążą do tego, żeby zabawa była w miarę prosta, żeby pokolenie TikToka było w stanie wszystko szybko ogarnąć, bo jak nie ogarną konceptu w kilka minut, to się zniechęcą. Ten pomysł idzie w przeciwnym kierunku, skoro nawet mikronauci siedzący tu od x lat nie rozumieją do końca o co tu chodzi i po co to wszystko.

Jak rozumiem, celem tej koncepcji jest aktywizacja gospodarki i powiązanie jej z życiem społecznym. Cel może i właściwy, bo gospodarka mogłaby być fajnym urozmaiceniem naszego v-życia... Ale chyba nie tędy droga. W temacie gospodarki za bardzo się nie wypowiadam, bo zaraz ktoś powie, że jak taki mądry jestem, to mogę sam napisać skrypt - a napisać go nie umiem, więc sprawa się zamyka. Ale gdybym ja miał coś sugerować, to mottem gospodarki uczyniłbym hasło "I Ty możesz zostać oligarchą!". Celem gospodarki wirtualnej powinno być, moim zdaniem, bogacenie się i budowa swojego imperium biznesowego, a więc motywacja pozytywna. A nie motywacja negatywna, pt. jak nie kupię sobie samochodu, to nie będę mógł tworzyć narracji i pisać w połowie działów na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Andrzej Płatonowicz Ordyński napisał:

Celem mikronacji jest m.in. to, żeby coś się działo, ludzie byli aktywni, pisali posty i tworzyli narrację. Ten pomysł idzie w przeciwnym kierunku.

I tutaj się nie zgadzamy Andrzeju. Celem mikronacji jest symulowanie państwa w Internecie. Wiadomo, zbyt realistyczna symulacja to byłoby za dużo, bo i to trudne w wykonaniu, i za bardzo skomplikowane w ogarnięciu. To czego brakuje mikronacjom to elementu jakiegoś małego RPG, bo to przyciąga ludzi. Nikogo nie przyciągniemy dennymi dyskusjami o policji czy wyborze flagi. Piszesz o

22 minuty temu, Andrzej Płatonowicz Ordyński napisał:

Celem gospodarki wirtualnej powinno być, moim zdaniem, bogacenie się i budowa swojego imperium biznesowego, a więc motywacja pozytywna.

ale trochę mi się to kłóci z twoją opinię o tym, że cały ten pomysł jest "niepotrzebny". Motywacja pozytywna, okej, ale na co wydasz te pieniądze? Na tą chwilę nie istnieją żadne wydatki, żadne produkty które coś mi dadzą. Co z tego, że kupię sobie teraz auto - i co z niego będę miał? Satysfakcję z posiadania? Mówisz o

22 minuty temu, Andrzej Płatonowicz Ordyński napisał:

jak nie kupię sobie samochodu, to nie będę mógł tworzyć narracji i pisać w połowie działów na forum.

Czytałeś ostatniego posta? Jak nie stać mnie na samochód, to kupuję taniego laptopa i proszę - mogę pisać we wszystkich działach na forum. Cel na bogacenie się jest? Jest. Mogę to co kupię wykorzystać? Mogę. Czy ułatwi to moje życie? Jeszcze jak. Ale co jeśli dana jednostka nie chce zostać oligarchą tylko konsumentem? Jak wygląda rynek dla konsumentów w Mikroświecie? Otóż srak, nie wygląda. Nie ma czegoś takiego, bo nie mam czego konsumować. Kupię auto - fajnie, i co z nim zrobię? Kupię sobie telefon, tak narracyjnie, i co z nim zrobię? Co najwyżej wsadzę do CV w rozdziale - "moje mikronacyjne osiągnięcia".

System ogranicza, to fakt, ale jednocześnie skłania jednostkę do podjęcia się starań zarobkowych po to, aby sobie te ograniczenia znieść.

22 minuty temu, Andrzej Płatonowicz Ordyński napisał:

Współcześnie mikronacje dążą do tego, żeby zabawa była w miarę prosta, żeby pokolenie TikToka było w stanie wszystko szybko ogarnąć, bo jak nie ogarną konceptu w kilka minut, to się zniechęcą. Ten pomysł idzie w przeciwnym kierunku, skoro nawet mikronauci siedzący tu od x lat nie rozumieją do końca o co tu chodzi i po co to wszystko.

Pokolenie TikToka jest łase na pieniądze, nie tylko na prostotę. Zabawa ma być prosta, ale ja muszę mieć z niej jakieś korzyści, bo po co mi pieniądze z którymi nic nie zrobię? To pokolenie jak zobaczy, że może sobie kupić auto jako tzw. "perk", i to mu coś da, to rzuci się na to jak Reksio na szynkę. Starzy mikronauci tego nie rozumieją, bo to jest coś nowego. To jest coś, czego nie było. Nie skłamię jeśli powiem, że mikronacyjna starszyzna to istne ksenofoby ideowe. Co im utrudnia, ale może urozmaicić zabawę, jest po prostu fe.

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Waksman zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij