• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

A co gdyby tak zakazać teleportacji?


Waksman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w tytule - co gdyby tak zakazać teleportacji? Chodzi tu oczywiście o tą teleportację nas samych, że w pewnym momencie jestem w Zwierzogrodzie, a w drugiej na drugim końcu kontynentu. Trzeba by było opracować jakiś ciekawy system transportu postaci, który nie byłby skomplikowany i bardzo inwazyjny, żeby nie utrudniać. Mój pomysł na to jest taki.

Po pierwsze - należy ustalić gdzie co jest. Każdy dział jakiejś instytucji na forum musiałby mieć ustalone miejsce w którym się znajduje. Nie chodzi tu o dokładny adres - wystarczy miasto. Na przykład - Ciastkarnia "Bez Nazwy" znajduje się w stolicy II Federacji, a Plac im. Waffla w Zwierzogrodzie. Dzięki temu będziemy mogli płynnie przejść do kolejnego punktu systemu...

Po drugie - pojazdy. Jak już wiemy gdzie co jest to teraz musimy mieć coś, dzięki czemu będziemy się między tymi punktami mogli przemieszczać:

  1. Podstawowym środkiem transport byłyby samochody. Byłby to personalny środek transportu co oznacza, że należałby on do jednostki. Każdy samochód miałby pojemność na paliwo (w procentach), gdzie po każdym ruchu odejmowałoby się ogólnie przyjętą wartość. Każdy samochód miałby swój wątek w specjalnym dziale. Chcąc jechać ze Zwierzogrodu do Eihenberga (bo tam dzieje się coś ciekawego), to macham szybko posta w wątku swojego auta, że powoli przemieszczam się w kierunku Eihenberga. Może to być jedno zdanie, może to być całe opowiadanie - ważne, aby post tam był. Wtedy lokalizacja mojego przebywania zmienia się na Eihenebrg, dzięki czemu mogę tam odpowiedzieć na ciekawy wątek czy wziąć udział w jakimś wydarzeniu.
  2. Kolejną opcją transportu w systemie byłyby samoloty, pociągi i statki. Te należałyby do instytucji transportowych, które świadczyłyby usługi przewozu osób. Jak miałoby to wyglądać? Weźmy za przykład samolot. Jestem w stolicy Kirianii i chcę dostać się do Zwierzogrodu. Kupuję u przewoźnika bilet na dany lot i oczekuję. O wyznaczonej przez przewoźnika godzinie w dziale lotniska publikuje się wątek o locie ze wskazaną godziną odlotu. Do godziny odloty wszyscy pasażerowie meldują się w wątku wraz z biletem. Po godzinie odlotu przewoźnik po jakimś czasie stosownym postem oznajmia, że lot dobiegł końca - wtedy lokalizacja mojego przebywania zmienia się na Zwierzogród.

Wyżej zaprezentowany system byłby zalążkiem do przyszłej (mam nadzieję) automatyzacji tej idei. Wprowadziłby też sens pieniądzom, bo te mogłyby być teraz wydawane na paliwo, samochody i bilety transportowe. Co o tym myślicie?

  • Lubię to 3

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Benjamin Romanow napisał:

Copyright © Benjamin Romanow, 2023. All rights reserved. Patent pending.

BP, MSPANC

Tak, po części pisałem to z myślą o tobie, bo pamiętałem ten twój plan. Wiesz, jak to wyjdzie forumowo, to może kiedyś to zautomatyzujemy 😂

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Piotr Jankowski napisał:

Czy dobrze rozumiem że przed napisaniem posta w innym dziale musiał bym czekać na samolot? (np. w takiej sytuacji jak teraz, tzn. gdy po napisaniu posta w Roriksteadzie chcę odpowiedzieć na post w kawiarni)

Zależy gdzie ten dział się znajduje. Jeśli w jednym mieście lokalizacje będzie miało kilka działów to problemu nie ma. Ale jeśli będziesz chciał się wypowiedzieć w dziale, który znajduje się w innej lokalizacji to tak - trzeba będzie poczekać na samolot. Albo wybrać się swoim autem, to jest najszybsza forma transportu, bo piszesz tylko gdzie się przemieszczasz i piszesz. Na auto czekać nie trzeba 😄

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Piotr Jankowski napisał:

No w mojej sytuacji jak rozumiem nie mógł bym użyć auta, bo z tego co wiem nie są one zdolne do pokonywania oceanów. Chyba że powinny być?

A dlaczego? Żyjemy w Mikroświecie gdzie wszystko jest możliwe. Teraz takich aut nie ma, ale może po wprowadzeniu systemu takie powstaną? Ale jeśli zależy nam na realiźmie, to auto może przepłynąć ocean promem, na który kupuje się tylko bilet u armatora (bez godzin, prom jest dostępny cały czas).

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Piotr Jankowski napisał:

No czyli teleportacja jest, ale tylko za pomocą auta. Jak dla mnie nie ma to większego sensu, aczkolwiek z pewnością przełożyło by się to na wzrost aktywności (choć pewnie nie szczególnie wartościowej).

Nie do końca teleportacja. Tutaj przyjmujemy, że jest to przejazd z punktu A do punktu B. Jeśli ktoś będzie ciekawe, jak ja dostałem się w jakieś miejsce, to będzie mógł to sobie sprawdzić, bo albo przejechałem tam swoim autem, albo samolotem, pociągiem lub statkiem.

Ja bardziej patrzę na to przez pryzmat możliwości wydania kasy, niż aktywność. Bo teraz będzie na co te pieniądze wydawać, tak jak wspomniałem wcześniej 😛

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo pomysł dobry, ale tak jak zauważył Kolega Jankowski trzeba idealnie zbalansować - z jednej strony nie chcemy, żeby zmiana polegała na zaprzestaniu teleportacji, a rozpoczęciu praktykowania napisania posta, odjęcia sobie części paliwa a następnie de facto teleportacji, ale z drugiej strony nie można tego aż tak utrudniać, bo tak jak zostało to powiedziane np. taki Bornfost jest strasznie daleko, a jego zjednoczenie z Kirianią mogło zajść tylko dlatego, że ignorowaliśmy barierę odległościową. 

Skoro o tym mowa, przechodzę do kolejnej rzeczy - jak odmierzamy odległości? Jestem za w miarę prostym rozwiązaniem, ale bez przesady, przejazd z Adlernburga do Fuhu nie może kosztować tyle samo paliwa do podróż z kiriańskiego Ałłapola do przygranicznego Serte Kiriańskiego przez uhraińskie pola (po drodze nie ma żadnego miasta, które mogło by być przystankiem). Kolejno, rozumiem że lot samolotem miałby być na większe odległości, tak żeby opłacało się lecieć nim a nie przebyć tą odległość samochodem? A może samolotem lecimy tam, dokąd udać się nie możemy autkiem, bo napotykamy granice takie jak morze czy granica Federacji? 

Na koniec, będzie można mieć prywatny samolot?

  • Kocham to! 2

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał:

Skoro o tym mowa, przechodzę do kolejnej rzeczy - jak odmierzamy odległości? Jestem za w miarę prostym rozwiązaniem, ale bez przesady, przejazd z Adlernburga do Fuhu nie może kosztować tyle samo paliwa do podróż z kiriańskiego Ałłapola do przygranicznego Serte Kiriańskiego przez uhraińskie pola (po drodze nie ma żadnego miasta, które mogło by być przystankiem).

No pytanie jest zasadnicze - czy chcemy tę odległość mierzyć? Fakt, wskazana różnica w odległości jest spora, ale jeśli chcemy opierać odejmowanie paliwa na podstawie odległości, to będziemy musieli jakoś to liczyć. Ale no właśnie - jak? Ja na przykład za matematyką nie przepadam, więc dla mnie to jest utrudnienie. Dlatego właśnie myślałem o zastosowaniu stałego procentu odejmowanego paliwa. Zamiast odległości można wprowadzić jakieś ulepszenia pojazdu, przez które to zużycie paliwa będzie mniejsze - to rozwiązanie wydaje mi się być bardziej przyjazne dla użytkownika niż liczenie odległości.

8 minut temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał:

Kolejno, rozumiem że lot samolotem miałby być na większe odległości, tak żeby opłacało się lecieć nim a nie przebyć tą odległość samochodem? A może samolotem lecimy tam, dokąd udać się nie możemy autkiem, bo napotykamy granice takie jak morze czy granica Federacji? 

Lot samolotem miałby zastąpić transport w sytuacji kiedy kogoś nie stać na auto lub paliwo. Jeśli zrezygnujemy z opierania zużycia paliwa na podstawie odległości, to tutaj to stwierdzenie, że „bardziej opłaca się samolotem czy pociągiem” traci sens. To jednak można nadrobić tymi naturalnymi barierami, jak morze i inne takie.

Musimy w takim razie pomyśleć nad tą odległością, żeby zachować chociaż trochę realizmu. Jakiś system trzeba wypracować, ale nie może on być nazbyt skomplikowany, bo to po prostu nie wypali. Ja przyznaje się bez bicia, że na razie głowę mam pustą - jakieś propozycje?

11 minut temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał:

Na koniec, będzie można mieć prywatny samolot?

Zdecydowanie tak. Jednak trzeba pamiętać, że to będzie raczej drogi gips żeby sobie taki samolocik kupić.

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Waksman napisał:

No pytanie jest zasadnicze - czy chcemy tę odległość mierzyć? Fakt, wskazana różnica w odległości jest spora, ale jeśli chcemy opierać odejmowanie paliwa na podstawie odległości, to będziemy musieli jakoś to liczyć. Ale no właśnie - jak? Ja na przykład za matematyką nie przepadam, więc dla mnie to jest utrudnienie. Dlatego właśnie myślałem o zastosowaniu stałego procentu odejmowanego paliwa. Zamiast odległości można wprowadzić jakieś ulepszenia pojazdu, przez które to zużycie paliwa będzie mniejsze - to rozwiązanie wydaje mi się być bardziej przyjazne dla użytkownika niż liczenie odległości.

Wiecie, zawsze można zaorać drogi i odliczać odległość między punktem A i B w pikselach a potem to przeliczać na pieniądze. Też z matematyką się nie lubię ale przy pomocy Towarzysza Kalkulatora jakoś się uda. Jeśli nie, to byłbym za chociaż częściowym zachowaniem odległości obok ulepszeń aut - można zrobić mapkę połączeń w którym każde takie będzie miało swój kolor w zależności od swojej długości, i tak możemy zrobić np. trójstopniowy podział, w którym każde połączenie oceniamy na podstawie długości właśnie i ewentualnie trudności terenowej, a następnie ustalimy ilość zużytego paliwa dla każdego typu. Zawsze lepiej tak niż w ogóle zapomnieć o realiźmie.

6 minut temu, Waksman napisał:

Lot samolotem miałby zastąpić transport w sytuacji kiedy kogoś nie stać na auto lub paliwo. Jeśli zrezygnujemy z opierania zużycia paliwa na podstawie odległości, to tutaj to stwierdzenie, że „bardziej opłaca się samolotem czy pociągiem” traci sens. To jednak można nadrobić tymi naturalnymi barierami, jak morze i inne takie.

Musimy w takim razie pomyśleć nad tą odległością, żeby zachować chociaż trochę realizmu. Jakiś system trzeba wypracować, ale nie może on być nazbyt skomplikowany, bo to po prostu nie wypali. Ja przyznaje się bez bicia, że na razie głowę mam pustą - jakieś propozycje?

Dostajemy wynagrodzenie od aktywności, więc raczej każdego aktywnego uczestnika systemu będzie stać na lot samolotem. Proponuję jednak wykorzystać nasze rozczłonkowanie terytorialne i używać samolotu tam, gdzie samochodem dojechać nie dojedziesz.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał:

Wiecie, zawsze można zaorać drogi i odliczać odległość między punktem A i B w pikselach a potem to przeliczać na pieniądze. Też z matematyką się nie lubię ale przy pomocy Towarzysza Kalkulatora jakoś się uda. Jeśli nie, to byłbym za chociaż częściowym zachowaniem odległości obok ulepszeń aut - można zrobić mapkę połączeń w którym każde takie będzie miało swój kolor w zależności od swojej długości, i tak możemy zrobić np. trójstopniowy podział, w którym każde połączenie oceniamy na podstawie długości właśnie i ewentualnie trudności terenowej, a następnie ustalimy ilość zużytego paliwa dla każdego typu. Zawsze lepiej tak niż w ogóle zapomnieć o realiźmie.

Plan dobry. Działy i tak będą miały ustalone miasta w których się znajdują, więc będzie można łatwo zrobić taką mapkę odległości, na której zaznaczone będą tylko miasta w których coś się znajduje. Ale to trzeba też pamiętać, że nie wszędzie się tym naszym autkiem dojedzie, bo np. nie ma tam drogi, bo są tylko tory. Ale tak, rozwiązanie jak najbardziej dobre. Każda z prowincji będzie na samym początku musiała określić gdzie co jest, i wtedy na tej podstawie wspólnie zrobi się mapę.

19 minut temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał:

Dostajemy wynagrodzenie od aktywności, więc raczej każdego aktywnego uczestnika systemu będzie stać na lot samolotem. Proponuję jednak wykorzystać nasze rozczłonkowanie terytorialne i używać samolotu tam, gdzie samochodem dojechać nie dojedziesz.

Znaczy mi chodziło o kupienie prywatnego samolotu. O loty komercyjne się nie martwię, bo na to na pewno będzie nas stać 😛

Pytanie jeszcze brzmi - co z wypowiadaniem się za granicą? Czy robimy po prostu loty do jakiegoś kraju, i po przylocie możemy wypowiadać się w danym kraju, czy tego system nie obejmuje?

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz

W mikronacji (nie pamiętam nazwy) stworzonej przez Piotra II Grzegorza, tego od sarmackiej Złotej Wolności, porusza się postać na mapie tej właśnie mikronacji. Każdy ruch coś kosztuje, regeneruje się ów zdrowie po jakimś czasie, tylko tam to poszło w kierunku pewnego rodzaju gry. Żeby narracja forumowa z przeskakiwaniem z wątku (tj. z miejsca A) na wątek (tj. do miejsca B) miała sens, to należy w wątku A wykonać link przemieszczający danego zawodnika/zawodniczkę do miejsca B i wówczas w miejscu B kontynuowałby swoją narrację. Na ten czas, robi się narrację czy też stosuje się uniki w jej kreowaniu poprzez niezauważanie, czy ktoś ją tworzy czy nie, a nawet jak ją tworzy, to nie zwraca się uwagi gdzie ją tworzy i w jakich okolicznościach.

 

Co do samolotów i samochodów, to nie wiem, czy da się zawodnika/zawodniczkę zmusić do wykorzystania środka transportu przy tworzeniu narracji. Osobiście, kreuję narrację, gdzie wydaję mi się, że powinna ona być, ale jeżeli osoby z zewnątrz tej narracji nie potrafią bądź też nie chcą się do niej dołączyć, to mam tendencję do autokreacji i projekcji, czyli ogólnie nie zważam na to, czy komuś się chce czy nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Waksman napisał:

Pytanie jeszcze brzmi - co z wypowiadaniem się za granicą? Czy robimy po prostu loty do jakiegoś kraju, i po przylocie możemy wypowiadać się w danym kraju, czy tego system nie obejmuje?

Ja bym tego nie objął. Może i nie udzielamy się jakoś szczególnie w innych krajach, ale często chce się coś skomentować, coś zaproponować itp. i potem wyjdzie że lata się po całym Mikroświecie żeby pochwalić jakiegoś Ludzika zza Morza, że ładny wątek napisał. Wiem, że jechanie gdzieś dla jednego postu będzie częścią tego systemu, ale jednak wolałbym nie e przypadku zagranicy.

8 minut temu, Hieronim Bryz napisał:

W mikronacji (nie pamiętam nazwy) stworzonej przez Piotra II Grzegorza, tego od sarmackiej Złotej Wolności, porusza się postać na mapie tej właśnie mikronacji. Każdy ruch coś kosztuje, regeneruje się ów zdrowie po jakimś czasie, tylko tam to poszło w kierunku pewnego rodzaju gry. Żeby narracja forumowa z przeskakiwaniem z wątku (tj. z miejsca A) na wątek (tj. do miejsca B) miała sens, to należy w wątku A wykonać link przemieszczający danego zawodnika/zawodniczkę do miejsca B i wówczas w miejscu B kontynuowałby swoją narrację. Na ten czas, robi się narrację czy też stosuje się uniki w jej kreowaniu poprzez niezauważanie, czy ktoś ją tworzy czy nie, a nawet jak ją tworzy, to nie zwraca się uwagi gdzie ją tworzy i w jakich okolicznościach.

Ten kraj to Lumeria. Idea tego kraju nigdy mi się szczególnie nie podobała, bo to już za dużo imo. Trzeba rozsądek zachować przy systemach informatycznych - nie oszukujmy się, zawsze przyjdzie jakiś developer który zrobi symulator życia lepszy niż jakakolwiek mikronacja. Tego wyścigu nie wygramy, więc po co brać w nim udział?

10 minut temu, Hieronim Bryz napisał:

Co do samolotów i samochodów, to nie wiem, czy da się zawodnika/zawodniczkę zmusić do wykorzystania środka transportu przy tworzeniu narracji. Osobiście, kreuję narrację, gdzie wydaję mi się, że powinna ona być, ale jeżeli osoby z zewnątrz tej narracji nie potrafią bądź też nie chcą się do niej dołączyć, to mam tendencję do autokreacji i projekcji, czyli ogólnie nie zważam na to, czy komuś się chce czy nie. 

Uważam tak samo i dlatego twierdzę, że trzeba będzie, może nawet w tym wątku, wykombinować coś, co wiązało by się nierozerwalnie z systemem a co byłoby nagrodą rekompensującą "niedogodności". Nikt nie będzie chciał się bawić w grę, która nakłada jedynie ograniczenia.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, nikt nie lubi być z każdej strony ograniczany różnymi dziwnymi pomysłami, ale jak chcemy to wynagradzać? System w założeniu jest prosty - jestem w punkcie A, tam działam, chce działać w punkcie B, pisze więc, że jadę do punktu B i tam działam dalej. Nie wiem jak można by to uprosić, albo gdzie w tym procesie wsadzić coś rekompensującego.

Pytanie tylko też co chcemy rekompensować? Bo ja chyba trochę nie rozumiem 😂

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz

A ja uważam, że za dużo jest pieprzenia trzy po trzy o samej narracji jak ma ona wyglądać niżeli kreacji ów narracji per se. To jest kwestia tylko i wyłącznie wyczucia u kreatora. Nic więcej. Zabawa w dylematy, że ten to lubi czy nie lubi nie ma sensu. Albo ktoś to czuje albo nie... Albo jedziesz tym autobusem albo idziesz pieszo... Wg mnie to wszystko niepotrzebnie się komplikuje. Życie czy też v-życie jest znacznie prostsze niżeli Państwo to proponujecie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Waksman napisał:

Wiadomo, nikt nie lubi być z każdej strony ograniczany różnymi dziwnymi pomysłami, ale jak chcemy to wynagradzać? System w założeniu jest prosty - jestem w punkcie A, tam działam, chce działać w punkcie B, pisze więc, że jadę do punktu B i tam działam dalej. Nie wiem jak można by to uprosić, albo gdzie w tym procesie wsadzić coś rekompensującego.

Pytanie tylko też co chcemy rekompensować? Bo ja chyba trochę nie rozumiem 😂

Rekompensować trzeba to, że system działa nie na korzyść użytkownika, więc wielu nie będzie chciało w niego grać a przez to się udzielać. Dla użytkownika korzystne będzie de facto nieograniczone paliwo w niepsującym się aucie, ale tego nie zapewnimy. Fajnie by było dać coś w zamian. Co? Nie mam pojęcia, idę kminić, siema.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał:

Rekompensować trzeba to, że system działa nie na korzyść użytkownika, więc wielu nie będzie chciało w niego grać a przez to się udzielać. Dla użytkownika korzystne będzie de facto nieograniczone paliwo w niepsującym się aucie, ale tego nie zapewnimy. Fajnie by było dać coś w zamian. Co? Nie mam pojęcia, idę kminić, siema.

Nie zgodzę się z tym, że działa on na niekorzyść użytkownika. Jest trochę uciążliwy, z tym się mogę zgodzić. Jednak wprowadza on element realizmu i układa troszeczkę temat z przemieszaniem się po kraju. Państwo może zapewniać jakieś dotacje czy dodatki do paliwa, no bo co innego?

4 minuty temu, Hieronim Bryz napisał:

Mam wrażenie, że Pan Bolesław nie rozumie się z Panem Kasparem Waksmanem i to u podnóża góry...

 

No cóż, czasami tak się zdarza. Koniec końców dojdziemy do tego w czym się nie rozumiemy i pewnie to naprawimy 😄

A Pan co uważa? Co tu jest tą niby uciążliwością?

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz
2 minuty temu, Waksman napisał:

No cóż, czasami tak się zdarza. Koniec końców dojdziemy do tego w czym się nie rozumiemy i pewnie to naprawimy 😄

A Pan co uważa? Co tu jest tą niby uciążliwością?

Obawiam się, że pogłębicie stan niezrozumienia i stworzycie pozory naprawienia. 😂

Ja w ogóle nie widzę problemu w tworzeniu narracji. Dodawanie na siłę namacalnych współczynników, na które rzekomo można wpływać, jest po prostu uciążliwe dla kreatora i dlla odbiorcy, bo ja mam wrażenie, że Państwo proponujecie coś takiego, że ktoś kreuje narracje i jeszcze ma zważać na ilość kilometrów z punktu A do punktu B, czy starczy mu paliwa, zważać na warunki atmosferyczne na zewnątrz pojazdu i we wnątrz pojazdu, czy osobnik z boku piernął, czy zamrugał 5 razy czy 10... Cisną się na usta 4 słowa - k_ _ _a ich j_ _ _ ana mać. Proszę o wybaczenie, ale ja tak to widzę. 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doceniam szczerość. Dlatego właśnie rozmawiamy, żeby wyeliminować to niedogodne „myślenie o kilometrach”. Mikronacje były, są i będą ostoją kreatywności i dowolności w tworzeniu narracji i dyskusji. Jednocześnie chcemy zachować chociaż trochę realizmu, dlatego teraz dyskutujemy o takim systemie, który wyeliminuje ten element fantastyki.

Faktycznie, pewne elementy w tym kształcie wydają się być uciążliwe, ale my musimy wspólnie dojść do takiego momentu, w którym ta uciążliwość przestanie nią być. Uciążliwy system to nie coś, co chcemy wprowadzić. To ma zachęcić, a nie przeciwnie.

2 minuty temu, Hieronim Bryz napisał:

Psst... Przerzućcie sobie tę dyskusję do Kongresu, bo to jest kwestia polityczna... No wiecie - nakazy i zakazy...

Na razie jest to swobodna dyskusja. Jak tutaj dojdziemy do czegokolwiek to wtedy przejdzie się z tym do Kongresu 😛

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz
7 minut temu, Waksman napisał:

Jednocześnie chcemy zachować chociaż trochę realizmu, dlatego teraz dyskutujemy o takim systemie, który wyeliminuje ten element fantastyki.

System ogranicza, a fantastyka nie. A jak ktoś na kocie czy psie przyjedzie? To co? Jebnięty czy też jebnięta? Bendzi z Sarmacji dronem nadlatuje w jednej dłoni trzymając drona, a w drugie pilota do niego. Czy otrzymał pozwolenie na przelot czy nie? Proszę wysłać komunikat, żeby lądował, bo jak nie, to go zestrzelimy. 😁😁😄😄  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Hieronim Bryz napisał:

System ogranicza, a fantastyka nie. A jak ktoś na kocie czy psie przyjedzie? To co? Jebnięty czy też jebnięta? Bendzi z Sarmacji dronem nadlatuje w jednej dłoni trzymając drona, a w drugie pilota do niego. Czy otrzymał pozwolenie na przelot czy nie? Proszę wysłać komunikat, żeby lądował, bo jak nie, to go zestrzelimy. 😁😁😄😄  

Cóż, ani kot, ani pies nie są środkiem transportu, a przynajmniej ja o takich przypadkach nie słyszałem. System według mnie nie nakłada na użytkownika aż tak dużego ograniczenia. Jedyne co to taką bramkę realizmu, żeby chociaż jego cześć zachować 😛

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Waksman zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij