• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Zjednoczone Siły - dyskusje i ustalenia


Rekomendowane odpowiedzi

Założenia "Zjednoczonych Sił" były dość płytkie i mizerne. W zasadzie ustalono zaledwie dwie pewne rzeczy, każdy kraj członkowski zachowuje autonomię nad własnymi siłami zbrojnymi. W zasadzie Federacja w przeciwieństwie do swojej poprzedniczki nie posiadać będzie sił zbrojnych i polegać będzie jedynie na armiach państw członkowskich.  Jeżeli powstanie już jakiś stołeczny obszar administracyjny pokusiłbym się nad powołaniem sił porządkowych podległych tylko centrali, jakiejś milicji lub innych sił porządkowych. 

Drugą pewną rzeczą która w zasadzie do puki nie powstanie jakiś dokument regulujący ZS jest tylko słowem jest podporządkowanie armii krajów członkowskich pod centralę Zjednoczonych Sił w "jakiś" wypadkach jak manewry, wojny itp. Warto byłoby to również uregulować, kiedy ZS mogą dysponować i zarządzać Siłami Zbrojnymi państw członkowskich. Teraz jednak zacząłem się zastanawiać czy taki liberalizm w siłach zbrojnych nie doprowadzi do sytuacji gdzie ZS będą w zasadzie niepotrzebne gdyż może wykorzystamy je raz do roku na manewry albo coś podobnego. Może warto byłoby rozważyć większą centralizację.

Chciałbym aby w przyszłości powstał również rejestr dla każdej armii członkowskiej, liczebność, sprzęt, rozmieszczenie itp. W razie czego postaram się ze wszystkim pomóc w miarę możliwości.

A no i w zasadzi najmniejsza błahostka na koniec która dla mnie jest jednak dość ważna. Insygnia i symbole dla naszego wojska.

 

 

Teraz zamieniam się w słuch i czekam na opinie i spostrzeżenia innych @Obywatel Federacji.

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, powiem szczerze, nie widzę wojska federacyjnego w wydaniu takim, jakie opisano - autonomiczne, a centrala jest tylko bo jest. Albo nie robimy wspólnych sił, a każda prowincja radzi sobie z tym sama, albo robimy jedno, wspólne i potężne wojsko, na które składają się dotychczasowe armie prowincjonalne. Bo, tak jak Albert wspomniał, jak będziemy szli w tak mocny liberalizm to skończy się tym, że Zjednoczone Siły faktycznie nie będą potrzebne, a to chyba nie o to chodzi, nie? Razem będziemy silniejsi, niż jakbyśmy mieli być osobno.

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wykluczam stworzenie armii federalnej obok armii prowincjonalnej gdyż mamy już doświadczenie z pierwszej federacji gdzie takie rozwiązanie długofalowo zawiodło po całości. 

W zasadzie mamy realnie dwa wyjścia. Zachowanie autonomii dla sił zbrojnych państw członkowskich oraz pozostawienie Zjednoczonych Sił jako organu który może tymi armiami dysponować w "jakiś" określonych warunkach i przypadkach. 

Drugą możliwością jest silne scentralizowanie wszystkich dotychczasowych sił zbrojnych pod komendą Zjednoczonych Sił.

 

W zasadzie nie ma tu jakiegoś jednostronnie dobrego rozwiązania, obie propozycje mają swoje wady i zalety.

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padł argument, że jeśli nie zaoramy autonomii armii a jednocześnie będzie ta centralna, to będzie ona pokazywana tylko w trakcie ćwiczeń, manewrów, defilad itp. i w razie wojny, kiedy połączy się z autonomiami. Ale właściwie czy nie tak w mikro działa wojsko? Gdzie chcecie go używać oprócz w/w okazji?

Uważam, że jeśli każda prowincja będzie miała swoją armię i będzie o nią dbać, to zebrana razem w kupę narracja będzie bardziej wartościowa niż gdy ci żołnierze będą siedzieć w Uhrainie Kiriańskiej i zbijać muchy pomiędzy ćwiczeniami.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby wykorzystanie całości wojska w ćwiczeniach, defiladach itd będzie na pewno uwzględnione bez znaczenia jaką opcję finalnie wybierzemy gdyż to jest taka podstawa podstaw żeby Zjednoczone Siły w ogóle mogły funkcjonować. 

Pytanie brzmi czy nie chcemy zcentralizować armii prowincjonalnych żeby zarządzały nimi bezpośrednio Zjednoczone Siły. Na ta chwilę założenia były takie że państwa członkowskie mogą robić z wojskiem co tam sobie chcą a w razie potrzeby się ten cały bajzel składa do kupy. Alternatywą jest połączenie wszystkich armii w jedną ogólnofederacyjną. Takie rozwiązanie byłoby na pewno bardziej efektywne jeżeli chodzi o utrzymanie armii ale faktycznie ucierpią na tym poszczególne państwa które na wojsku mogą nakręcać swoją aktywność. Sam jestem tego dobrym przykładem gdyż sporą część swojego zainteresowania poświęciłem na WAR, które mogę teraz z zadowoleniem nazwać bardzo dobrze zorganizowaną armią z której mogę być co najmniej dumnym.

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z armią jest taki, że praktycznie nie mamy gdzie ani kiedy jej wykorzystać. Konflikty w mikronacjach często sprowadzają się do zmyślania przez jedną stronę milionów żołnierzy albo do nieuznawania przez jedną stronę działań wojskowych podejmowanych przez drugą stronę. Jak już mamy jakieś konflikty, np. wojna w brodrii, to i tak się kończy na rzucaniu kością, unikaniu starć między realnymi mikronautami i skupianie się na walce z narracyjnym wrogiem. Oczywiście mamy niezastąpioną wartość narracyjną wojska - możemy go używać podczas jakichś reżyserowanych kryzysów, katastrof naturalnych, podbojów obpp.

Jeśli chodzi o wojska w federacjach, to mamy 3 szkoły - brak wojsk prowincjonalnych i silne wojsko centralne, wojsko centralne z autonomicznymi wojskami regionalnymi, silne wojska prowincjonalne mające zobowiązania wobec centrali - brak sił stricte centralnych.

W Insulii mamy coś pomiędzy drugą a trzecią opcją, z tym że prawie nigdy nie używamy tych wojsk. Jak coś trzeba zrobić narracyjne, to interweniują wojska centrali i ewentualnie pomagają prowincjonalne.

W  I FN była pełna centralizacja wojska, ale przez to że centrala nie miała głębi narracyjnej, to chyba nikt się nie czuł do centralnych instytucji zbytnio przywiązany. Dopóki centralny urząd się nie wiązał z kontrolowaniem innych, to chętnych na niego nie było.

To, jaki format armiii wybierzemy, zależy od tego, jak rozwinięty będzie region centralny. Nie wyobrażam sobie scentralizowanych wojsk bez kontrolowania przez centralę jakiegoś dużego obszaru z miejscem na bazy wojskowe. Nie wyobrażam sobie silnych wojsk prowincjonalnych, kiedy mamy do bronienia ziemi centrali. Moja propozycja jest prosta - jeśli centrala ma być jednym miastem, to idźmy w rozwinięte armie prowincji, które miałyby zobowiązania wobec centrali. Jeśli centrala ma być rozwiniętym i większym regioniem, to idźmy w silne wojska centralne i ograniczone lub brak wojsk prowincjonalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli decydujemy się na przystąpienie do Organizacji Bezpieczeństwa Państw Nordaty, to definitywnie powinniśmy scentralizować swoje wojska. Bo śmiesznie będzie mieć trzystopniowy podział wojsk - na prowincjonalne, państwowe i międzypaństwowe. I tak, że tak powiem, w wojsku wieje ujem. Zazwyczaj całą armią kraju/prowincji zajmuje się jedna osoba i musi robić wszystko sama. A łącząc siły możemy stworzyć sensowniejsze formacje...

  • Kocham to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Henryk Ziemiański napisał:

Popieram JCM Kamiljana.

A jakiś szerszy komentarz mógłby Pan udzielić, poza wyrazami poparcia? 😁

  • Kocham to! 1

 podpis: Leonid Repulijski
Premier, Minister Spraw Zagranicznych, Przewodniczący Federalnej Komisji Wyborczej

Klon należący do@Kamiljan de Harlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzamy się więc w jednej najważniejszej kwestii. Potrzebne nam jest silne scentralizowane wojsko. 

Niestety dalej muszę wielce rozczarować wiele osób. Nie widzę specjalnej potrzeby, korzyści, okoliczności przemawiających za członkostwem II FN w OBPN. Ja rozumiem wielkie słowa o pokoju współpracy, miłości i braterstwie. Jesteśmy jednak w stanie sami zadbać o swoje bezpieczeństwo i nie potrzeba nam jakiś regulacji które mogłyby wiązać nam ręce w podejmowaniu decyzji. Już długo żyjemy obok OBPN w zasadzie nie wchodząc z nią w większe interakcje i wychodziło nam to raczej na dobre a też nie powodowało jakichkolwiek konfliktów. 

Dwa... Prędzej dam się poćwiartować niżeli przystanę na to by Kongres był szyją i głową wojska. Jakieś zależności i powiązania powinny występować ale stanowczo sprzeciwami się mieszania polityki w wojsko. Łączenie tych dwóch rzeczy ze sobą zazwyczaj nie kończy się najlepiej, przeważnie sprawia to że wojsko jest wierne nie państwu a politykom i służy im a nie własnym obywatelom.

Do budowy dobrze działających sił zbrojnych wymagana jest duża niezależność naczelnego dowództwa. Zrozumiem gdyby Kongres miał prawo poddać dowódcę Zjednoczonych Sił pod wotum nieufności i zmusić go do ustąpienia ale wykluczam sytuację gdzie to Kongres go wybiera.

Nasze naczelne dowództwo powinno się składać przynajmniej z jednej osoby na każde państwo członkowskie. Głównodowodzącego wybierali by oni ze swoich szeregów pewnie na zasadzie większości bezwzględnej lub podobnego alternatywnego systemu. Dowódca jak i sztab powinien jednak pozostać niezależny od polityki Kongresu. Oczywiście dalej dbałby o bezpieczeństwo i interes państwa jak i realizował politykę rządu ale powinien dostrzegać i reagować gdy ta polityka jest zła i nie przynosi federacji korzyści. 

  • Lubię to 1

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że zgadzamy się co do tego, jak wyglądać powinno nasze wojsko. Tak samo jak Albert, i ja uważam, że na razie członkostwo II FN w OBPN jest niepotrzebne. Wojsko Federacji powinno być takie, że całe to OBPN przebije. Widzimy jaki stosunek mają do nas kraje na kontynencie. OBPN to organizacja, w której Winkulia próbuje grać pierwsze skrzypce - czy do takiej organizacji chcemy dołączać?

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie co racja to racja. Nie powinniśmy upolityczniać wojska, ale konieczne jest istnienie jakichś narzędzi kontroli, np. możliwość odwołania dowódcy przez Kongres przez większość kwalifikowaną.

OBPN nie zrobi nam nic złego, ale widzę, że mamy w kraju silne animozje z Winkulią 🤣

 podpis: Leonid Repulijski
Premier, Minister Spraw Zagranicznych, Przewodniczący Federalnej Komisji Wyborczej

Klon należący do@Kamiljan de Harlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Waksman napisał:

Cieszę się, że zgadzamy się co do tego, jak wyglądać powinno nasze wojsko. Tak samo jak Albert, i ja uważam, że na razie członkostwo II FN w OBPN jest niepotrzebne. Wojsko Federacji powinno być takie, że całe to OBPN przebije. Widzimy jaki stosunek mają do nas kraje na kontynencie. OBPN to organizacja, w której Winkulia próbuje grać pierwsze skrzypce - czy do takiej organizacji chcemy dołączać?

Na jedno też podzielam trochę opinie, że nie musimy dołączać do OBPN, ale na drugie: co wy do tej Winkulii macie XD

99886723298755545.png

Król Hawilandu, Tadeusz I Wielki

1213.png

Aktualnie niedostępny, w razie problemów proszę o kontakt: tadeuszhenrykowski@gmail.com

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po prostu nie widzę jakiejś nagłej potrzeby dla nas by starać się o członkostwo w OBPN. Nie jest to jakoś podyktowane niechęcią między nami i Winkulią (a przynajmniej ja żadnych negatywnych nastrojów wobec naszego sąsiada nie przejawiam) a jedynie podejściem dążenia do budowy silnego i niezależnego państwa. Po za tym trochę byłoby nudno na kontynencie gdyby się tak stało. 
Nie jest to jakoś wykluczone w przyszłości ale wpierw chcę zbudować nasz własny potencjał militarny. 

 

No to na dobry początek zastanowiłbym się nad właściwą strukturą dowodzenia nad ZS. 
Wiem że armia w założeniach ma być zcentralizowana i w założeniach oraz w praktyce lepiej się sprawdza gdy nad armią nadzór i zarząd sprawuje jeden głównodowodzący to chciałbym widzieć w strukturach dowodzenia jakiś sztab dowodzenia składający się z kilu osób jako taki organ mogący odciążyć obowiązki głównodowodzącego.
Pierwszą myślą było stworzenie sztabu z reprezentantów każdej prowincji FN przynajmniej po jednej osobie z każdego. Opcjonalnie stworzyć sztab z co najmniej trzech osób które chciałby się zaangażować. 

Żeby jednak stworzyć jakąś strukturę to potrzeba by wpierw wiedzieć kto z @Obywatel Federacji chciałby się zaangażować w budowę i działanie naszego wojska. 

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz

Jest Pan całkowicie niepoważny. Kreujecie chory i sztuczny konflikt tylko po to, aby mieć powód do tworzenia wojska?? Wymiękacie na poziomie dyplomatycznym będąc zwykłymi ścierami do podłogi, z całym szacunkiem dla szmatek.

Nie umiecie rozmawiać z ludźmi w sposób cywilizowany, wasze ego bucha i za wszelką cenę macie chęć pokazania jaki to ja nie jestem ważny. Wojsko to ostateczna ostateczność, a Wy nawet prostego wydumanego konfliktu nie potraficie zbadać pomiędzy Osieką a Teutonią... Robią z Wami co chcą i jak chcą... Stosują techniki wymijające, dystrakcyjne i angażujące, a Pan jak zwykła dziwka pada na kolana i robi im dobrze... Niezbyt miło się ogląda takie obrazy upodlenia i sponiewierania już na wstępie.

Przerażające jest Wasze myślenie odadministracyjne... Po cholerę chcesz sztaby budować, jak na poziomie jednostek nie potraficie funkcjonować??? Chyba, że właśnie dlatego, bo po prostu tak i chuja nam Pan zrobisz. Typowe wiejskie zastaw się, a postaw się. Dobrze pamiętam, że jest Pan ze wsi??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście wojsko nie kręci - ważne, żeby działało i było do dyspozycji...

18 godzin temu, Albert Fryderyk de Espada napisał:

Pierwszą myślą było stworzenie sztabu z reprezentantów każdej prowincji FN przynajmniej po jednej osobie z każdego. Opcjonalnie stworzyć sztab z co najmniej trzech osób które chciałby się zaangażować. 

...dlatego powinniśmy uniezależnić wybór składu sztabu od prowincji. Klindonia jest pozbawiona zawodowego wojska w narracji, a w realu nie mamy osób, które chciałyby/mogłyby się bardziej zaangażować w kreację Zjednoczonych Sił. Jesteśmy w stanie zaakcpetować pełną centralizację i brak wpływu na działanie ZS jako prowincja.

  • Kocham to! 1

 podpis: Leonid Repulijski
Premier, Minister Spraw Zagranicznych, Przewodniczący Federalnej Komisji Wyborczej

Klon należący do@Kamiljan de Harlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w pierwszej kolejności powołamy głównodowodzącego który może, ale nie musi być zarazem ministrem wojny. 
Chodzi to o jeden z moich najważniejszych postulatów. Twardy rozdział wojska od polityki. Czytaj głównodowodzący praktycznie samemu podejmuje decyzje dotyczące wojska bez konieczności czekania aż ktoś u góry to przyklepie a jedyną jego interakcją z polityką byłoby jego nominacja/wybór oraz potencjalne odwołanie. Już mniejsza o to jaki organ polityczny będzie stał nad głównodowodzącym, czy to prezydent, premier/minister czy kongres.

Potem jak wspominałem można by rozważyć stworzenie sztabu jako organu pomocniczego jeżeli znajdą się chętni, jak nie po jednym z każdej prowincji to przynajmniej te dwie lub trzy osoby. 

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz
19 godzin temu, Albert Fryderyk de Espada napisał:

No to w pierwszej kolejności powołamy głównodowodzącego który może, ale nie musi być zarazem ministrem wojny. 
Chodzi to o jeden z moich najważniejszych postulatów. Twardy rozdział wojska od polityki. Czytaj głównodowodzący praktycznie samemu podejmuje decyzje dotyczące wojska bez konieczności czekania aż ktoś u góry to przyklepie a jedyną jego interakcją z polityką byłoby jego nominacja/wybór oraz potencjalne odwołanie. Już mniejsza o to jaki organ polityczny będzie stał nad głównodowodzącym, czy to prezydent, premier/minister czy kongres.

Potem jak wspominałem można by rozważyć stworzenie sztabu jako organu pomocniczego jeżeli znajdą się chętni, jak nie po jednym z każdej prowincji to przynajmniej te dwie lub trzy osoby. 

Przepraszam bardzo, bo zaczyna mnie to nieziemsko irytować. Jest Pan, Panie @Albert Fryderyk de Espada, Ministrem Wojny i Pan nie wie, co należy do Pańskich obowiązków??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to wiem co należy do moich obowiązków.

Stwierdziłem jednak że dobrym wyborem jest wysłuchać opinii innych obywateli którzy a nóż wniosą jakieś ciekawe pomysły i przemyślenia w projekt sił zbrojnych.

Poprawka, wysłuchać opinii prawie wszystkich, więc proszę się nie rozmarzać nad tym że ktoś będzie pana słuchać.

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hieronim Bryz
6 minut temu, Albert Fryderyk de Espada napisał:

W zasadzie to wiem co należy do moich obowiązków.

 

A gdzie leży ta zasada, bo chciałbym się z nią zapoznać? 😄 

7 minut temu, Albert Fryderyk de Espada napisał:

Stwierdziłem jednak że dobrym wyborem jest wysłuchać opinii innych obywateli którzy a nóż wniosą jakieś ciekawe pomysły i przemyślenia w projekt sił zbrojnych.

 

Jak przyniosę noża, to łeb stracisz. 😄

7 minut temu, Albert Fryderyk de Espada napisał:

Poprawka, wysłuchać opinii prawie wszystkich, więc proszę się nie rozmarzać nad tym że ktoś będzie pana słuchać.

Tak selektywnie to ziarna od plew możesz przebierać, kurko. 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując, chciałbym w dużym stopniu posłużyć się między innymi rangami i pagonami jakie miałem już okazję przygotować dla WAR w Muratyce, jestem z nich bardzo zadowolony głównie dla tego że nigdzie takich nie znajdziecie.

Rangi.png

 

Jeżeli będę miał trochę czasu to i mundury się przygotuje, chociaż tutaj też wolałbym polegać już na gotowych egzemplarzach z WAR
Można by zmienić to i owo ale z ogólnego projektu jestem bardzo zadowolony.

 

  • Lubię to 1

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy update prac nad mundurami. Troszeczkę sobie poszperałem i gdzieś na forum Edelweiss znalazłem stare mundury robione przez @Piotr Romanow. Ukradłem z nich przede wszystkim sylwetkę na której zacząłem testować różne pomysły. 
 

Jako że marynarka to moje oczko w głowie toteż od tego właśnie zacząłem. Względem mundurów z Muratyki trochę się pozmieniało, wspomniana sylwetka, krój munduru no i delikatnie zmienione kształty pagonów z oznaczeniami rang (kolory rang się nie zmieniły). Na razie mundur nie posiada żadnych oznaczeń gdyż takowych nie mamy a warto by się nad tym pochylić. 

 

 

Mundur Oficera Marynarki ZS.png

 

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp prac odsłona druga. 

W zasadzie udało mi się skompletować umundurowanie dla marynarki. stworzyłem jeszcze osobny wariant dla marynarzy oraz kilka wersji poprzedniego dla podoficerów i oficerów gdzie każdy będzie otrzymywany po osiągnięciu określonej rangi.

 

Marynarz.pngOficer Marynarki 1.pngOficer Marynarki 2.png

Oficer Marynarki 3.pngOficer Marynarki 4.png

 

 

 

Edytowane przez Albert Fryderyk de Espada

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prac ciąg dalszy, tym razem teaser dotyczy sił lądowych. 

 

Żołnierzyk wariant 1.pngŻołnierzyk wariant 2.png

 

Przygotowałem dwa warianty kolorystyczne między którymi się zastanawiam, który wykorzystać. Jak sądzą @Obywatel Federacji. Może ktoś ma jeszcze inne propozycje jakich kolorów użyć.

Edit: Zapomniałem jeszcze dodać wariant z paskiem.

Żołnierzyk wariant 1 z paskiem.png

 

Edytowane przez Albert Fryderyk de Espada
  • Kocham to! 3

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się pierwsza kolorystyka, jest mniej, tandetna? Nie wiem jakie słowo by tu pasowało.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij