• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Dymisja i rozważania nad dalszym losem Westlandu


Rekomendowane odpowiedzi

W wyniku realiozy informuję o podaniu się do dymisji ze stanowiska I Sekretarza Partii Socjalkapitalistycznej w Westlandzie oraz ze stanowiska rektora Akademii Nauk Mikrozoficznych. Źle oceniłem swoje możliwości jeśli chodzi o siły jakie mogę poświęcić mikronacjom. Jednocześnie nie odchodzę w 100% z mikronacji. Poproszono mnie o przekazanie zwierzchnictwa Westlandowi nad Akademią Nauk Mikrozoficznych jednak już za czasów Federacji Repujerstanu była to upaństwowiona uczelnia zatem po wcieleniu Repujerstanu do nowego Westlandu owa uczelnia stała się własnością Państwa Westland. Rozważam zostanie wykładowcom w przyszłości na tej uczelni jeśli sytuacja na to pozwoli oraz inne ograniczone działania w mikronacajch. Nie jestem jednak gotów piastować urzędy które zmuszają do wypełniania różnych obowiązków, do codziennego researchu mikronacji etc.

Padł pomysł o wcielenie do Kirianii co jest potencjalnie dobrym krokiem który pozwoli zachować jakieś zwierzchnictwo, zrzucić na kogoś odpowiedzialność za kraj. Nie zmieni to jednak faktu że być może Westland zostanie dosyć martwym regionem. Niestety brak jednolitości i poczucia wspólnoty przyczyniły się do upadku Westlandu. Wielkie ambicje nie mogą zostać spełnione bez tych warunków. Nie da się budować kraju w pojedynkę i to jeszcze tak bardzo różnorodnego, niekonwencjonalnego można by powiedzieć. Westland nie ma już sił by być samodzielnym podmiotem i w historii dziejów mikroświata widzieliśmy wielokrotnie jak samodzielne państwa tracąc siły bądź umierając wcielane były do tych aktualnie żywych. Być może jest to koniec Westlandu jako politycznej wspólnoty o wspólnych interesach już na zawsze. 

Edytowane przez Kamiljan de Harlin
czytelność posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem tekst w sposób niezbugowany dla użytkowników białego motywu poproszę.

Jako Westlandczyk (kulturowy), ale też i Kiriańczyk mogę potwierdzić, że np. co jak co, ale Bornfostowi unia służy. Nie ma jakichś niesamowitych wyników, zwłaszcza w porze pisania testów i egzaminów, ale jest stabilnie. Ostatnio nawet Senat się uruchomił na jeden dzień.

Z drugiej strony uczciwie muszę przyznać, że przecież Westland posiada bogatą historię bycia martwymi pikselami w którymś z państw. Obecnie jest nimi w FN, i kolejny krok integracji w stronę bycia prowincją prowincji FN mógłby pomóc, ale tylko w połączeniu z innymi działaniami. Westland od samego prawie początku działał na linii podziału. Czasem były one tak silne, że wykraczały poza narrację i dokonywano secesji, jak w przypadku Repujerstanu, a czasami ich nie było, tak jak teraz.

Padł pomysł kolejnej wojny domowej, tym razem bardziej znarracjowanej. Ostatnia, nie oszukujmy się, była drętwa plus nie dano mi dokończyć miażdżacej kampanii Wielkiego Kirymu przeciwko kugaro-winkulijczykom...   Jeśli to ma wypalić, to musi być angażująca walka o najwyższą nagrodę: władzę w Westlandzie, ustalanie linii podziału, prawa, wszystkiego. Sens angażowania się i pisania tego jednego posta na dzień widzę tylko wtedy, kiedy z jednej strony jest szansa narzucenia reszcie Westlandu prawa wynikającego z Wieloksięgu Kiryjskiego, ale jednocześnie obawa, że Repujerstańczycy wprowadzą ustawę nakazującą nosić każdemu zakolanówki.

Takie jest moje stanowisko w Wielkich Rozważaniach.

  • Kocham to! 1

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze, nie przepadam za pomysłem zrzeczenia się odrębności przez Westland. Brak aktywności to jeszcze nie powód, by grzebać żywcem naszą suwerenność. Narracja polityczna to główna oś naszej rozrywki/rozgrywki jako Westlandczyków.

Z drugiej jednak strony, narracja polityczna w większym gronie ma większy sens. Może zbudujemy wielki projekt zjednoczeniowy - Imperium Kiriów, obejmujące wszystkie narody rodziny kiryjskiej - doctrińczyków, brandów, amatorów, marsylijczyków, kiriańczyków, etc, etc.

Niezależnie od tego, jaką drogę obierzemy, musimy się mieć na baczności. Lewacki orzeł postępu wyczekuje tylko odpowiedniego momentu, by zaatakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oddam Westlandu w ręce pseudokomunistycznej choroby zwanej zauroczeniem się w sowieckiej estetyce. Ciekawe że zasugerowałeś to iz doctrinczycy i brandowie są w rodzinie kiryjskiej. Co byś powiedział na to by przypuszczalnie zrobić narrację z asymilacją repujerów z amatorami? A może nawet też doliczyć do tego Kugarów i Uhraińców? W historii prawdziwej wielokrotnie miały miejsce przypadki asymilacji i wymieszania się ludności z innymi korzeniami, mam tu na myśli głównie starożytność gdyż wtedy ludzie nie byli tak bardzo przywiązani do swych 'narodowości' i łatwo przyswajali nowy język i kulturę. Amatorzy z Repujerami żyją od niemal czterech wieków i tak samo jest z Kugarami. Może zrobiłoby się coś na wzór tego co stało się w UK, asymilacji Szkotów i Walów z Anglikami... Musimy stworzyć jednolitą etnicznie społeczność. Niestety chyba ja tylko czuję się Westlandczykiem w 100%... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę to, co napisałem w kuluarach Discorda i dodam trochę post scriptum:

Kiedy widzę, że inni ludzie tworzą mikronacje o formacie analogicznym do moich dawnych projektów i wychodzi im to znacznie lepiej niż mnie przed 5 latami, to aż zazdrość mnie zżera.

Doctrina powstała w 2016 roku jako minecraftowe państwo. Najpierw na publicznym, niewłasnym serwerze, a następnie na wykupionym specjalnie dla niej hostingu. W najlepszym okresie mieliśmy 10 aktywnych graczy (obywateli) w jednym momencie na serwerze Minecraft. Budowliśmy wielkie miasta, mieliśmy roleplay polityczny, bloga i gospodarkę symulowaną. Z każdym rokiem po 2018 roku było coraz gorzej i aktywnościowo zdychaliśmy. Jak patrzę na te całe Osieki, które prężnie i potężnie działają, to przykro się robi człowiekowi, jak zda sobie sprawę jak Doctrina mogłaby wyglądać, gdyby została poprowadzona nieco inaczej. Człowiek był jednak zbyt młody i głupi by to dobrze rozpromować w mirkoświecie.

Następnie był wielki flop w postaci grywalizowanego symulatora polityki w Cesarstwie Insulii. Wybory do insulijskiego senatu były narracyjne - rozstrzygane przez Mistrza Gry (pojęcie z TTRPG) na podstawie działań graczy, uczestników roleplayu. Pomysł jakoś nie zdobył zainteresowania Insulijczyków, a skoro był martwy, to wstyd było z nim wyjść do zagranicy, by zachęcić ludzi do udziału w zabawie. Po kilku latach człowiek widzi, jak Stany Zjednoczone Arkadii rozgrywają analogiczny format na forum Bastionu i nawet im to wychodzi. Z tym że tam nie ma Mistrza Gry, a wybory rozstrzygać ma algorytm liczący aktywność.

Mam wielką ochotę przekuć tę zazdrość w ciężką orkę, pracę u podstaw i stworzenie nowego, otwartego dla ludzi formatu mikronacji. Imperiów Kiriów musi być tym, czym Hasseland dla Sarmacji - niezbiurokratyzowaną a sfabularyzowaną odskocznią dla centrali. Tym, czym mogła być Doctrina, gdyby otworzyła się na ludzi w 2018 roku, zamiast rozgrywać się w hermetycznej grupce. Tym, czym mógł być insulijski Senat, gdyby jego zasady funkcjonowania wytłumaczono lepiej i gdyby Mistrz Gry miał więcej pomysłów na wydarzenia.

Siedzę w tych symulacjach państwa od 2016 roku. Z autopsji wiem, że forum to nudy nad nudami. Klepanie postów wypala człowieka. Z mirkonacji starego formatu robi się przykry obowiązek, praca po pracy w realu. Ludzie tylko narzekają na demograficzną zapaść, ale nie chcą się przyznać, że sami są jej winni. Roleplay kwitnie w najlepsze - na kanałach głosowych i tekstowych na Discordzie, w realowych grupkach prowadzących kampanie TTRPG, na psychoterapiach grupowych i na komunikatorach. To nie symulacja państwa wymiera - to fora same w sobie są martwe od lat. Fora każdego typu świecą pustkami - mikronacje nie będą wyjątkiem. Nie mówię jednak, że mamy rzucić to wszystko i pożegnać fora, tylko że możemy prowadzić państwo na wielu platformach jednocześnie. Współdziałanie discorda, forum i gierek online nie jest jakimś absurdem. Udowadnia to Osiek, udowadnia to Doctrina sprzed lat.

To jak towarzysze? Pomożecie?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co napisałeś Harlinie to prawda, wszystkie fora wymierają i ustępują miejsca discordowi albo innym platformom. Moim zdaniem dobrze byłoby przenieść pisanie postów na discorda jednakże dla balansu funkcjonować też na mikropedii i pisać tam encyklopedyczne artykuły które syntezowałyby informacje, ewentualnie dodać jakąś stronę internetową reprezentującą mikronację. To byłaby dobra odskocznia od centrali a discord jest dla mnie wygodny bo mogę być np. aktywny używając tylko telefonu. DIscord oferuje też mnóstwo pluginów i botów co dodałoby na pewno uroku. Jest o wiele przyjaźniejszym środowiskiem i nie jest dla mnie w niczym gorszy czy mniej reprezentatywnym od forum internetowego. Discord jest skompresowaną wersją forum.

August choć nie jest aktywnym na forum to jednak często pokazuje się na discordzie i może powróciłby do Westlandu w nowym formacie?

Moją propozycją jest by przenieść Imperium Kiriów na discord i by zobaczyć co się stanie. Trzeba oczywiście sformalizować jakoś to co chcemy uczynić czyli zasymilować Westland z sobą i wcielić go do Imperium Kiriańskiego. 

 

 

  • Kocham to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I powstała taka propozycja ja ją trochę zmodyfikowałem:

---Podrodzina kiryjska
--Grupa północno-kiryjska
-Amatorzy
-Kiriańczycy
-Innordowie (Doctrińczycy i Brandowie)
--Grupa westlandzka (południowo-kiryjska)
-Repujerowie
-Taskańczycy (westlandcy kugarowie)
-Hrymacy (westlandcy uhraińcy)

Ja proponowałbym taką narrację:

Repujerowie i Hrymacy choć pierwotnie byli ludem sławiańskim to jednak przez wieki różnych wpływów niesławiańskich zatracili swój charakter sławiańskości. Podobnie plemiona i klany kugarskie mieszczące się bliżej środkowego i wschodniego Westlandu. Osłabienie wewnętrzne Westlandu zarówno polityczne jak i kulturowe a także zagrożenie płynące z wchłonięcia Westlandu przez inne potęgi wykuło potrzebę zjednoczenia się z niedalekimi braćmi Amatorów - mianowicie innych ludów kiryjskich. Rozwiązanie to ma wiele plusów i uzasadnień. Po pierwsze Repujerowie i niektóre plemiona kugarskie uległy asymilacji z Amatorami w związku z kilku wieczną obecnością siebie nawzajem. Po drugie nie ma już obecnie poza mną przedstawicieli sławiańskich w środkowej Nordacie. Brodria jest zbyt dalekim krajem by utrzymywać z nimi jakiekolwiek stosunki i współpracę. Dla własnego dobra trzeba więc się zasymilować. Po trzecie w grupie siła i ma to wiele korzyści dla wielu z nas by zbudować sensowną przeciwwagę dla południowej Nordaty - Imperium Kiriów.

Społeczeństwo westlandzkie jest współcześnie wysoko zglobalizowane i narodowe ideały uległy rozkładowi z powodu ich nierealności. Teraźniejszy problem jest związany z przyszłością Westlandu jako całości a nie przyszłością narodów tam zamieszkałych. Społeczeństwo westlandzkie naturalnie zbliżyło się do siebie wobec zagrożeń zewnętrznych i wizji anihilacji zatem wchodzi w nowy etap rozwoju i dojrzewa. Zwieńczeniem tego ma być dołączenie do kiryjskiego obrębu kulturowo-politycznego które w ostatnich czasach zaliczyło olbrzymią ekspansję. Nie ma co się więc dziwić że w oczach westlandzkiego społeczeństwa to właśnie północny sąsiad jest widziany najbardziej przyjaźnie i dogodnie. 

Wobec tego należy zbliżyć lud westlandzki do ludów kiryjskich jak najszybciej oraz zjednoczyć dziedzictwo marsylijskie, kiriańskie, westlandzkie i doctrińskie w jedną kiryjską całość. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem mieszkańcem Westlandu, ale pomysł o przeniesieniu Kirianii na discord mi odpowiada. 

Henryk Ziemiański 

Współprzewodniczący Ultranordackiej Partii Ojczyźnianej 

II Prezydent II Federacji Nordackiej 

1260.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Henryk Ziemiański napisał:

Nie jestem mieszkańcem Westlandu, ale pomysł o przeniesieniu Kirianii na discord mi odpowiada. 

To nie całkiem tak. Nie porzucamy forum - centrala w znacznej większości będzie się na nim opierała - ale przenosimy oddolną narrację na serwer i tworzymy atrakcyjny system waluty za pisanie itp.

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Spiker Kongresu Federacji Nordackiej

1174.png100464293790614696.png

"Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statystycznie można mnie uznać na osobę stosunkowo młodą w mikronacjch chociaż jest to już przeszło 6 lat. W tak zwanym międzyczasie spędzam bardzo dużo czasu na discordzie ale jakość nie mogę się przekonać do idei funkcjonowania mikronacji na serwerze discord. Być może korzystanie z forum staje się przeżytkiem ale wiedząc na co pozwala discord a na co forum internetowe bez mrugnięcia okiem wybrałbym forum. Dobrze zarządzane i prowadzone będzie niemalże w każdym stopniu lepsze. No ale zawsze można popróbować. 
Może faktycznie próba przeniesienia tego na raty jakoś by się powiodła ale nie napalałbym się tak od razu że wszystko będzie pięknie cukierkowo.

  • Kocham to! 1

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij