Grzegorz Szarak

Proszę przepadać dokładnie. Szczegółowa analiza - tak, co jest nam potrzebne. Naprawdę! Prowadzę obecnie rozmowy dyplomatyczne z Cesarzem Insulii. Będzie lepiej 👍

Już jest na du od jakiegoś czasu

Tak, wydaje mi się, że to co postuluje p. Waksman jest słuszne. Chociaż zastanawiam się nad okresem 2 tyg., gdyż ktoś po tygodniu nieraz może naprawdę dużo się udzielać. Osobiście dodał bym jeszcze warunek, że jeśli uda się komuś przebić próg 20 postów to ta zasada nieobowiązywałaby. Natomiast co z osobami, które odzyskały obywatelstwo?

Nie muszę chyba w tym przypadku skladać wladnego podpisu, skoro już podpisane? Z drugiej strony chyba nie mogę wydać czegoś, czego nie podpisałem(?). @Waksman

Trzydzieści postów to jednak całkiem sporo. Jak dla mnie to 10 - 15. Nie chcielibyśmy przecież przesadnie utrudniać nowym obywatelom funkcjonowania.

Obce co? Ja nie znam innego mocarstwa poza Muratyką... 😉 A tak na poważnie to dwa tygodnie plus ewentualnie jakiś próg postów np. 10 - wydaje mi się, że taki powtulat nie jest zbyt radykalny...

Walka o mistrzostwo wydaje się coraz bardziej klarować. Wydaje się, że obecnie trudno będzie przebić hegemonię Capitalu i Tętna

W takiej sytuacji, aby nie blokować wyborów, można zwyczajnie dodać obcję "głos nieważny" w karcie do głosowania. Choć faktycznie istnieje niebezpieczeństwo, że ktoś mógłby na dwa dni przed wyborami "zwołać" swoich kolegów, którzy nie zamierzają nawet dzialać w v-nacjach, a następnie oddać na owego kandydata ważny głos - znikając całkowicie z v-świata chwilę później. W nieisttniejącymrealu istnieje takie prawo, wedle którego obywatel nabiera biernego i czynnego prawa po przekroczeniu odpowiedniej bariery wiekowej. Można uczynić coś podobnego w Muratyce, że aby zagłosować trzeba posiadać obywatelstwo od co najmniej np. dwóch tygodni.

MAK obecnie jest w momencie 🍄 planowania misji przy współpracy z podmiotami zagranicznymi. Jak najbardziej może Pan zostać astronautą, w momencie kiedy pojawią się plany załogowej misji, zostanie to na tym forum obwieszczone!

Ma Pan może więcej informacji na temat tych platform wiertniczych? Ile ich obecnie jest i ile ropy z nich wydobywujemy?

Emocje zapewne rosną z każdą chwilą. Swoja drogą muszę bardzo pochwalić grafiki, które są jesnolite stylistyczne a zarazem oryginalne i rzucajace się w oczy

Piękne ujęcia przeoltu! Mam nadzieję, że Latacz dobrze posłuży v-ludzkości. Bez drobnym problemów się nie obejdzie - wiadomo, ale na pewno z biegiem czasu Latacz będzie praktycznie bezawaryjny!

Dobry wieczór. Jest to z pewnością jeden z tych lepszych "rodzajów" jeśli chodzi o "powroty". Mam nadzieję, że przede wszystkim będą "pewne"!

Koło miejsca budowy kręcił się niejaki Willy Topsun. Był on agentem wywiadowczym obcego v-mocarstwa, więc jego prawdziwe imię i nazwisko jest nam nieznane. Dokładnie przyglądał się pracom. Nagle wyciągnał swój stary, naszpikowany szpiegowską technologią telefon i wykonał numer. - Ej stary, oni naprawdę to robią. - Co robią? - Żarówe. - W takim razie dajcie im troszkę miedzi... Po kilku dniach jedna trzecia robotników nie przyszła na plac budowy, a firma która wygrała przetarg dostała setki zgłoszeń o chęć podjęcia pracy. Prawie każde zgłoszenie miało banalne błędy ortograficzne, ale i tak musieli je przyjąć.

Dotarła, nie dotarła, dotarła, nie dotarła. Dobra tam. Pytanie czy licznik przekręcony?

Dwa wiertła, równoległe... Jak to działa? Co z tą częścią skały "pomiędzy" wierłami? Muszę jednak przyznać, że Maulwurf prezentuje się ciekawie!

Jak dla mnie kompletnie nie potrzebnie komentujemy całą sytuację. Nie chcemy chyba, żeby nasze forum stało się zbiorem wpadek i gafów państw, z którymi dyplomacja, najzwyczajniej nie klei się. Choć ciężko w tym przypadku mówić o "gafie".

Mam pytanie do inicjatora ustawy. Jaki sens ma zapisanie w ustawie prezesa/właściciela, jakiekolwiek osoby obdarzonej osobowością prawną? Czy to napewno zgodne z higieną ustawową?

Obecnie pracujemy nad kontraktem na pozyskanie silinium, lecz jednostka testowa powinna pojawić się do końca tego miesiąca.

Sprawdzam - jest Buczek. Więc naprawdę kawał dobrej roboty. 👏

Dnia 20 marca 2022 roku została zorganizowana konferencja. Przedstawiony został silnik Vowerr - SPE One, którego produkcję zlecił prezes STAR Labs @Albert Fryderyk de Espada. Ale zapewne wszyscy przybyli tu w innym celu. Pora ostatecznie zaprezentować światu Dokładne parametry naszego dzieła! Vowerr SPE One to silnik V12 (60 stopni), a sam blok został wykonany z silinium. Pojemność silnika to 5441 cm^3, średnica pojedynczego cylindra to 82,9 mm, a jego skok to 84 mm. Typ głowicy to DOHC i 5 zaworami. Tutaj zastanawialiśmy się nad zastosowaniem 4 zaworów i systemu VVL, ale uzyskiwaliśmy przez to mniejszą moc, a nasza firma nie ma jeszcze doświadczenia z profilem krzywek VVL. Głowica także została wykonana z silinium. Wał korbowy wykonany został z kutej stali, korbowody z kształtki-I kutej, a tłoki z odkuwki lekkiej. Stopień sprężenia wynosi 11,1:1, profil krzywek to 60. Został zastosowany rozrząd zmienny na obu wałkach. Oczywiście w jednostce tej obecna jest turbosprężarka (konkretnie podwójna turbosprężarka sekwencyjna), z łożyskami kulkowymi. Moc intercoolera to, aż 765 kW, sprężarka ma 63 mm, turbina natomiast 67,4 mm. Maksymalne doładowanie szacujemy na 1,32 bara. Zastosowaliśmy wtrysk bezpośredni, z pojedynczą przepustnicą oraz standardowym dolotem. Zastanawiamy się jaki typ paliwa zastosować, prawdopodobnie będzie to Super Bezołowiowa (98 RON), choć rozważaliśmy także 100 RON. Limit obrotów to około 7500 obr/min. Zastosowaliśmy także krótki żeliwny kolektor, podwójny wydech (średnica pojedynczego to 114 mm), z katalizatorem wysokoprzepustowym. Tłumik środkowy zawiera przeciwny przepływ, a końcowy jest przelotowy. Waga to prawie 265 kg. Moment obrotowy wynosi nawet 1128,5 Nm, a moc dochodzi do 643,8 kW czyli 863,35 hp! Zdajemy sobie sprawę, że to naprawdę bardzo dużo, ale tego typu silnik koniecznie potrzebuje min 1100 Nm, przez co ta liczba koni mechanicznych nie powinna, aż tak dziwić. Dziękuję państwu za uwagę!

Kucharze są pochodzenia zarówno kugarskiego jak i tuyuhuńskiego. Żona pana Oliviera jest Tuyuhunką, tak samo jak jednak z jego brababć. Natomiast ojciec pana Oliviera są Kugarem.

Miałem jakiś czas temu koncepcję, aby stworzyć coś na wzór Czerwonego Krzyża tylko w mikronacjach. Uznałem jednak, że na szczęście nie ma u nas wystarczającej liczby konfliktów, aby taka organizacja w mikroświecie miała rację bytu. Może jednak... byłby to zapewne jakiś pomysł na narrację, przy okazji można by było promować jakieś pozytywne wartości, a może nawet edukować. Choć do tego trzeba większych kompetencji niż znajomość treści kilku artykułów na Wikipedii.