Tak; tu nie ma dobrej metody. Skrypt zliczający długość wypowiedzi — co jest wykonalne — byłby całkowicie ślepy na wymagające zauważalnie większego nakładu pracy własne grafiki czy publikacje w formacie PDF. Z drugiej strony, zachęcałby do znanego i lubianego dokonywania przedruków z Wikipedii. Automat nigdy nie zastąpi aparatu państwowego, nawet nie powinien. „Sposobem” na spamerów ma być pierwiastek, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to i górny limit.