Pan też dalej nie rozumie, jak Premier może i raz poleciał do Winkulii, to ja tylko raz poleciałem ustalić traktat, do Winkulii, i jako Król Hawilandu, nie FN. Wytłumacze to tak: jest sobie Król Polski, i rządzi on jednocześnie no np. Litwą, i leci on do innego kraju podpisać traktat sojuszniczy, no i z Polską podpisany jest traktat, i to nie znaczy że Litwa też jest w sojuszu z tym krajem. Po drugie, ja wcześniej zrobiłem utworzyłem posiedzenie, niż zaczęto zajmować się zagranicą. Po trzecie, mówi pan o "traktatach", a ja widzę że realnie podpisany został tylko jeden traktat, z państwem z którym FN miało spinę, Winkulią. Sądze że ten traktat musiał zostać podpisany, żeby zakończyć "napięcie" na linii FN-Winkulia. Więc tak, czym zajęto się najpierw? utworzeniem Kongresu, czym później? traktatem z Winkulią, a czym w tym samym czasie zajmowano się i do tej pory się zajmujemy? również kongresem.