• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

August de la Sparasan

Obywatel Federacji
  • Postów

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez August de la Sparasan

  1. Cóż, moim zdaniem nie tylko tam występują niejednokrotne przypadki zniechęcania do zakładania nowych mikronacji, szczególnie termin yoyonacji jest moim zdaniem nieco nadużywany.
  2. Społeczeństwo to jedno, a postawa państwa to już co innego.
  3. A po co się jej stawiać, jak Sarmacja i Austro-Węgry niespecjalnie interesują się Nordatą (delikatnie mówiąc).
  4. Znaczy moim zdaniem aktywność coraz częściej zaczyna się stawać głównym celem mikronacji, a przecież nie tak powinny być. Mikronacje to ma być - o ile wiem - rozrywka.
  5. Nie, bardziej zwrócenie uwagi na przecenianie wartości aktywności w mikroświecie.
  6. Cóż, zapewne każdego przyciąga co innego. Jednych polityka, innych sport... Więc może religia również.
  7. Aktywność, o to chodzi. Może też o przecenianie jej znaczenia.
  8. Poczekamy zobaczymy. Kult przenajświętszej aktywności to też opcja jakby co.
  9. Pannordatyzm? Już kiedyś próbowałem. Idea słuszna, tylko ludzie... Mają zwykle na ten temat odmienne zdanie.
  10. Moja propozycja: wprowadzić tu kult przenajświętszej aktywności i zbawiennego nowego postu, który i tak jest już zapewne czczony. Albo prawosławie w stylu insulijskim. I tak, to propozycja godna zagranicznego sabotażysty mojego typu.
  11. Ja mam pewną koncepcję, ale przedstawię ją dopiero w dniu jutrzejszym (i tak, to ordynarne pisanie postu dla podbicia aktywności).
  12. To nadal jest polityka. A ja nie przywykłem do robienia jakiś wyjątków od własnych ustaleń. Poza tym ja już się naurzędowałem na tylu stanowiskach, jakie sprawowałem, a było ich aż nazbyt wiele, gwarantuję.
  13. Z największą przykrością muszę przyznać, iż podzielam wahania mojego przedmówcy. Jednakże brak kandydatów jest tutaj pewnym utrudnieniem... Szczerze mówiąc mam pewne koncepcje odnośnie Ulenu Azymuckiego lecz ubiegał się o któreś z tych stanowisk nie będę, albowiem obiecałem sobie nie mieszać się do polityki, chyba że byłaby tego najwyższa konieczność. Może po prostu należałoby pozostawić te uleny pod bezpośrednią kontrolą władz (i tak obecnie nie grzeszą aktywnością)?
  14. Jedyna pismo tego typu... Chyba... Zrzędnik Niecodzienny jest medialnym spadkobiercą niemalże kultowego wydawanego w Zjednoczonym Państwie Voxlandu i Westlandu Zrzędnika Całodobowego. Tak jak on jest pismem poważnym inaczej (i w stopniu ograniczonym) z tą samą starą, dobrą redakcją (w postaci jednego człowieka). Nowe wydanie już wkrótce!
  15. O, 20 stycznia (Pamiętam Bardzo Dobrze!, parafrazując pewną słuszną maksymę)
  16. Miło, że jestem brany pod uwagę, ale dementuję stanowczo, bo nie zamierzam uczestniczyć w jakichkolwiek politycznych rozgrywkach i mogę zapewnić, że kandydował nie będę ku zapewne wielkiej uldze wielu osób 😅
  17. Na tym etapie nie mogę wykluczać zmiany, ale z pewnością nie całkowitej, a na nawiązującą do pierwotnej, bo wiadomo, że pewne tradycje powinny być zachowane. Tak zresztą będzie zapewne z całą koncepcją nowego Zrzędnika: odnowiony, lecz z zachowaniem wyraźnych cech pierwowzoru i oryginału.
  18. Cóż, mogę ujawnić, że podjąłem już pewne rozmyślania nad tym, jak mogłaby wyglądać nowa wersja Zrzędnika, więc może niedługo będę mógł robić jakieś bardziej konkretne zapowiedzi.
  19. To się nazywa "awangardowe prowokowanie aktywności". Albo szukanie sensacji we wszystkim 🤣
  20. Cóż, jeśli ma się czas i chęci, to praktycznie nic nie jest niemożliwe, nawet wznowienie wydawania Zrzędnika 😀
  21. Zapewne tak, w końcu mam w tym już pewne doświadczenie.
  22. W wielką politykę wolę się zanadto nie mieszać, ale w bardziej regionalną albo w jakąś działaność gospodarczą - czemu nie! Chodzi mi po głowie pomysł otworzenia jakiegoś wydawnictwa czy czegoś podobnego, bo muszę w końcu zrobić porządne wydanie mojej Historii przedinternetowej Marsylii w formie... Bardziej znośnej niż ostatnia.
  23. Cóż, nie chciałbym składać obietnic, ale raczej będzie to dłuższy pobyt. Zresztą raczej nie mam w zwyczaju przelotnych wizyt, bo takie są zwykle pozbawione większego sensu - nawet się człowiek nie zdąży rozerwać, a już musi się zbierać. Ja tymczasem szukam miejsca do osiedlenia się na dłużej - może Muratyka nim będzie.
  24. Dzień dobry, a właściwie to dobry wieczór. Zwę się... A co się będę rozpisywał, sami przecież możecie zobaczyć i większość osób mnie raczej kojarzy (a kto nie, ten ma szczęście 😄).