NARRACJA [MD] Spotkanie z mniejszością kugarską

[Waksman 1 273]

Frida Lindgren Muratycka Demokracja (MD)

Witam wszystkich zebranych, proszę usiąść. Moją krótką przemowę zacznę od słów - rozumiem was. Rozumiem, bo wiem jak to jest być "pod zaborem". Prawa mniejszości kugarskiej w tym kraju są zbyt małe. Kugarzy to duży naród - stanowi on około 10% całego naszego społeczeństwa. Tego nie można tak sobie zbyć. Moje propozycje są proste, a co najważniejsze, realne do wprowadzenia. Mowa tutaj przede wszystkim o możliwości nauczania języka kugarskiego w szkołach jako przedmiotu opcjonalnego. Wielu uczniów ma korzenie kugarskie - dajmy im się o tym nauczyć. Takie lekcje byłyby połączone z historią Chanatu.

Po drugie - zapewnienie każdej mniejszości, w tym kugarskiej obowiązkowego miejsca w Sejmie Muratyckim, aby każda mniejszość miała swojego ekskluzywnego przedstawiciela we władzy ustawodawczej.

Po trzecie - zwiększenie finansowania fundacji pielęgnujących historię o Chanacie oraz kugarskie tradycje. To bardzo ważny element waszej tożsamości, które takie fundacje podtrzymują. My musimy im to umożliwić, np. poprzez ułatwienia w formie stosownej dotacji.

Po czwarte - dwujęzyczność na terenach z przeważającą ludnością kugarską/tuyuhuńską. Ponownie wracamy tutaj do tożsamości, w tym przypadku w formie języka. Na obszarach o większym natężeniu kugarów oraz tuyuhunów lokalne władze będą miały prawo do wprowadzenia dwujęzyczności na terenie całej gminy. Takie rozwiązanie nie tylko utrwali język, ale ułatwi też załatwianie spraw w urzędach, które będą mogły obsługiwać petentów mówiących wyłącznie w języku kugarskim.

Po piąte - korekta nazw gmin. Obecne nazwy gmin zostały zaczerpnięte z dawnego Gubernatorstwa Szwergii. Miasto Anxa-Kangczong teraz nazywa się Mosellbi. Tak być nie powinno! Powinny obowiązywać dwie nazwy takiego miasta, żeby każdy czuł się jak w domu. Tak samo z nazwami gmin - te powinno się nazwać zgodnie z terytoriami dawnej Kugarii oraz Tuyuhun.

Kochani - gdy tylko zasiądę w ławach Sejmowych zacznę realizować to, co właśnie tu powiedziałam. Uda się nam, choćby nie wiem co!

[AleksanderNovak 98]

[Arkan Xesong] [Prostestujący kugar]

Cieszymy się z obietnic Muratyckiej Demokracji o zapewnieniu conajmniej minimalnego egzekwowania prawa Kugarów do samostanowienia. Jednakowoż w rejonach czysto kugarskich niemalże nikt nie zna języka koribijskiego, a co dopiero muratyckiego, szczególnie w regionach górskich i oddalonych od morza. Tutaj stanowimy większość i czujemy się jak w domu. W miastach sytuacja wygląda nieco inaczej aczkolwiek większość w miastach post-kugarskich stanowią i tak kugarzy. Jedynie przedsiębiorcy czy urzędnicy znają pobieżnie te języki nie-kugarskie. Konieczne jest więc zapewnienie odpowiedniej autonomii. Tam, w Hedei, Anxa-Kangczong, czy w tuyuhuńskim Fuhu nie jesteśmy związani z koribią, a niestety koribijskie nacjonalistyczne zapędy spowodowały częściową asymilację ludności. Cieszymy się mimo wszystko że istnieją racjonalni muratykanie chcący pomóc kugarom i jako Kugar chciałbym by te obietnice Muratyckiej Demokracji się spełniły co zapewni spokój i dobrobyt. 

[Waksman 1 273]

Frida Lindgren Muratycka Demokracja (MD)

Mogę państwa zapewnić, że na ziemiach o znacznej przewadze ludności kugarskiej i tuyuhuńskiej dwujęzyczność będzie obowiązkowa. My jesteśmy od ułatwiania życia obywatelom, a nie od jego utrudniania, w tym wam. Jesteście obywatelami IV Republiki, czyli największym skarbem polityków, który daje nam władzę. Jeśli Suweren mówi, że potrzebuje reform, to my te reformy robimy. Dlatego ja będę głosem kugarskim i tuyuhuńskim w Sejmie - macie moje słowo!