NARRACJA [3 pokoje] - ul. Główna 12/12

[Waksman 1 211]

3 pokoje z kuchnią i toaletą - ul. Główna 12/12 - 4 piętro - własna, mała piwnica - w samym centrum - WYNAJEM: 10 Ꞥ / miesiąc (płatne pierwszego dnia każdego miesiąca, istnieje możliwość zapłaty kilku miesięcy na raz).

Najemca: @Henryk Ziemiański
Wpłaty czynszu (kursywą zapisane nadchodzące płatności):

1. 08 maja 2024 - 10 Ꞥ - zaksięgowana
2. 01 czerwca 2024 - 10 Ꞥ - do zapłaty
3. 01 lipca 2024 - 10 Ꞥ - do zapłaty

[Henryk Ziemiański 169]

Henryk rozejrzał się po mieszkaniu, rozpakował swoje rzeczy i usiadł na kanapie w dużym pokoju. Postanowił, że będzie starać się być tu częściej, gdy obowiązki będą mu na to pozwalały. 

[Waksman 1 211]

Do nowo wynajętego mieszkania zapukał patrol Milicji Muratyckiej z pobliskiego posterunku. Milicjanci czekali teraz na otwarcie drzwi przez lokatora mieszkania, pana @Henryk Ziemiański.

[Henryk Ziemiański 169]

- Tak, otwieram. Zapraszam do środka, jeśli Państwo chcą, to mogę zrobić kawę. W jakiej sprawie? - rzekł spojrzawszy przez wizjer Henryk, po czym zaprosił milicjantów do środka. 

[Waksman 1 211]

"Witam obywatela, starszy Milicjant Cërt Cërte, to młodsza Milicjant Andë Blondë, nie chcemy zająć Panu dużo czasu, mamy tylko kilka krótkich pytań." - powitawszy Henryka Cërt zapytał - "Co Pan robił dzisiaj w ciągu dnia? Proszę po krótce opowiedzieć."

@Henryk Ziemiański

[Henryk Ziemiański 169]

- Dzisiaj po załatwieniu spraw w siedzibie Ultranordackiej Partii Ojczyźnianej pojechałem do Czekoladowic aby wynająć mieszkanie, w którym obecnie się znajduję, zaś potem odpoczywałem sobie. - rzekł Ziemiański. 

[Waksman 1 211]

- "Rozumiem..." - wymemlał Milicjant zapisując notatki w  małym notesiku - "Czy zauważył Pan cokolwiek dziwnego między godziną 16, a 20 w okolicach kamienicy? Jacyś nietypowi ludzie, ktoś kogo Pan jeszcze nie widział?" - zapytał Milicjant

@Henryk Ziemiański

[Henryk Ziemiański 169]

- Tak, gdy minęły chyba dwie godziny od wprowadzenia się do mieszkania to spojrzawszy przez okno zobaczyłem małą grupkę młodych ludzi, ubranych w dziwny strój przypominający mundur. Nagle spojrzałem na wizjer jak jakiś młody mężczyzna podkłada jakąś gazetę na wycieraczce mojego sąsiada, ale potem wróciłem do pokoju. Moi sąsiedzi zauważyli także psie odchody obok gazety, po czym mnie poinformowali. - powiedział Henryk. 

[Waksman 1 211]

1 minutę temu, Henryk Ziemiański napisał:

- Tak, gdy minęły chyba dwie godziny od wprowadzenia się do mieszkania to spojrzawszy przez okno zobaczyłem małą grupkę młodych ludzi, ubranych w dziwny strój przypominający mundur. Nagle spojrzałem na wizjer jak jakiś młody mężczyzna podkłada jakąś gazetę na wycieraczce mojego sąsiada, ale potem wróciłem do pokoju. Moi sąsiedzi zauważyli także psie odchody obok gazety, po czym mnie poinformowali. - powiedział Henryk. 

"Przez wizjer? Gazeta została podłożona przy mieszkaniu nr 3, które znajduje się na pierwszym piętrze. Pan mieszka w mieszkaniu nr 12, które jest na 4 piętrze - jak więc widział Pan przez wizjer, jak ktoś podkładka sąsiadowi spod trójki taki pakunek?" - Milicjant wtem spojrzał krzywo na Henryka

@Henryk Ziemiański

[Henryk Ziemiański 169]

- Widziałem przez wizjer, że podobne coś podłożyli pod mieszkanie mojego sąsiada na czwartym piętrze, o czym też mówiłem. Skojarzyłem wieści od sąsiadów z zdarzeniem pod trójki, ale dopóki nie wyszłem na klatkę to byłem w błędzie. Natychmiast kał sprzątnąłem, a gazetę oddałem sąsiadowi. 

Edytowane 8 Maja przez Henryk Ziemiański

[Waksman 1 211]

3 minuty temu, Henryk Ziemiański napisał:

- Widziałem przez wizjer, że podobne coś podłożyli pod mieszkanie mojego sąsiada na czwartym piętrze, o czym też mówiłem. Skojarzyłem wieści od sąsiadów z zdarzeniem pod trójki, ale dopóki nie wyszłem na klatkę to byłem w błędzie. Natychmiast kał sprzątnąłem, a gazetę oddałem sąsiadowi. 

"I nie wpadli państwo na to, żeby powiadomić o tym Milicję? Na posterunek nie wpłynęło żadne zgłoszenie prócz tego spod trójki... No dobrze, porozmawiamy jeszcze z sąsiadem spod 11-stki. Dziękujemy bardzo." - Milicjanci zasalutowali, i oddalili się od drzwi wychodząc z budynku.

[Henryk Ziemiański 169]

- Nie wpadliśmy, gdyż sąsiad miał dziś trochę na głowie, ale obiecał, że pomyśli o tym. Miłego wieczoru. - rzucił Henryk do odchodzących milicjantów. 

[Oliwier Dymarski 47]

Oliwier Dymarski, młody i życzliwy aktywista LGBT, kroczy z lekkim krokiem do drzwi sąsiada Pana Henryka. W ręku trzyma delikatnie zapakowane ciasteczka, którymi chce podzielić się z nowo wprowadzonym sąsiadem. Wznosząc lekki uśmiech, puka do drzwi i czeka, pełen nadziei na ciepłe przyjęcie.

[Henryk Ziemiański 169]

Ziemiański z życzliwością przyjął sąsiada i poczęstował go kawą. 

[Oliwier Dymarski 47]

4 godziny temu, Henryk Ziemiański napisał:

Ziemiański z życzliwością przyjął sąsiada i poczęstował go kawą. 

Podczas rozmowy, Oliwier zauważa delikatnie, że na umywalce znajduje się świeże gówno. Z lekkim zakłopotaniem zastanawia się, czy przypadkiem nie został to pozostawione przez Henryka, jego nowego sąsiada. Jego spojrzenie krąży między umywalka a Henrykiem, gdy zaczyna się zastanawiać, czy to tylko przypadek, czy może początek czegoś więcej.

[Henryk Ziemiański 169]

- To naprawdę  grubo, nie widziałem tego wcześniej. Idę z tym na milicję. - powiedział Hejryk.

[Oliwier Dymarski 47]

- Mam nadzieję że uda się wyjaśnić całą sytuację - odpowiedział Oliwier po czym skłonił głowa i wrócił do swojego mieszkania. 

[Waksman 1 211]

Dzisiaj w godzinach popołudniowych do skrzynki mieszkania nr 12 przy ulicy głównej 12 listonosz wrzucił list. Nadawcą był Komisariat Milicji Muratyckiej nr 13 w Czekoladowicach:

Czekoladowice, dnia 11 maja 2024 roku

Militikommendant

Szanowny Pan
Henryk Ziemiański
ul. Główna 12/12
01-245 Czekoladowice

W związku z prowadzoną sprawą odnośnie ostatnich przypadków wandalizmu w budynku przy ulicy Głównej 12, wzywamy Pana na posterunek Milicji Muratyckiej nr 13 w celu złożenia dodatkowych zeznań. Termin zgłoszenia się na komisariat - do 17 maja 2024 roku włącznie.

Z poważaniem,
Militikommendant Ervin Arbëit

@Henryk Ziemiański

[Henryk Ziemiański 169]

- Dziękuję za list, obiecuję, że jutro się zgłoszę na komisariat. - powiedział Henryk Ziemiański do listonosza. 

[Waksman 1 211]

1 minutę temu, Henryk Ziemiański napisał:

- Dziękuję za list, obiecuję, że jutro się zgłoszę na komisariat. - powiedział Henryk Ziemiański do listonosza. 

"Panie, mnie nic Pan nie musisz obiecywać." - listonosz parsknął i odszedł.