• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Robert Drenin

Mieszkaniec
  • Postów

    1 325
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Robert Drenin

  1. W porządku, to jak dla mnie nie mam więcej nic do dodania, a sam dokument mi odpowiada z poprawką art. 12.
  2. To teraz już faktycznie lepiej. Tylko w sumie tak chciałem też czysto teoretycznie zapytać się, co jeżeli do dwustronnej umowy międzynarodowej, chciałaby przystąpić trzecia strona, tworząc możliwość przywrócenia wymaganej mniejszości do istnienia organizacji międzynarodowej.
  3. Tutaj się akurat powtórzyło słowo "swoich". To tak już na marginesie tylko zaznaczam. Jeśli dobrze rozumiem, to chodzi o to, iż państwo może wypowiedzieć Traktat i przestaje ten traktat takie państwo obowiązywać? A pytam się z uwagi na potencjalne rozwiązanie tej Wspólnoty. Czy ona po prostu sama się rozwiąże, gdy zostanie w niej tylko jedno państwo, czy jak wszystkie strony wypowiedzą traktat? (czyli tutaj chodzi mi o taką sytuację, jak z Kazachstańską SRR, gdzie de facto istniało jeszcze ZSRR, pomimo iż była jedynym państwem. Więc teoretycznie nie musiałaby wychodzić z Związku i wziąć pozostać jako ZSRR).
  4. Dzisiaj Brodryjska Federacyjna Socjalistyczna Republika Rad i Związek Kolektywistycznych Republik Rad podpisały Traktat o Polityce.
  5. W niniejszym wątku będą publikowane projekty statków wodnych (za wyjątkiem okrętów wojennych), projektowanych przez inżynierów cywilnych.
  6. W niniejszym wątku będą publikowane projekty statków powietrznych, projektowanych przez inżynierów cywilnych.
  7. W niniejszym wątku będą wysyłane informacje o zrealizowaniu danego zamówienia.
  8. W niniejszym wątku będą wysyłane informacje o zrealizowaniu danego zamówienia.
  9. W niniejszym wątku można składać zamówienia na sprzęty produkowane w Stoczni Sarmow.
  10. W niniejszym wątku można składać zamówienia na sprzęty produkowane w Nowańskiej Fabryce Samolotów.
  11. Tia, nie wiem akurat, czy to najlepszy wątek, ale skoro tutaj rozmawialiśmy już o plastiku, to moglibyśmy dalej w to iść. Nie wiem, jak Towarzysz, ale skoro teraz centralne planowanie w Brodrii należy do Związku Kolektywistycznych Republik Rad, to myślę, że moglibyśmy sprowadzać Towary normalnie i rozpocząć tam produkcję tego, co nie mamy, a przynajmniej wydobycie rzadkich metali. Wtedy już możemy rozpocząć produkcję masową plastiku.
  12. Rada Komisarzy Ludowych ogłasza mianowanie radnych do Rady Kucelgradzkiej Kolektywistycznej Republiki Rad.
  13. Zamówienie pod numerem 11042023 zostało zrealizowane. Zamówienie pod numerem 12042023 zostało zrealizowane. Zamówienie pod numerem 14042023 zostało zrealizowane.
  14. Nowański Automobilny Zakład przyjmuje zamówienie Komisariatu Planowania Gospodarczego pod numerem 07072023. Skład zamówienia to: 15 sztuk pojazdu NAZ-02 wersja zamkniętej skrzyni.
  15. Rada Komisarzy Ludowych Związku Kolektywistycznych Republik Rad podaje do publicznej wiadomości, że Związek Kolektywistyczny Republik Rad wyśle na kompas do rewolucjonistów foteinopolskich oddziały CCKW w ramach korpusu ekspedycyjnego. Decyzja uzasadniona jest faktem nadesłanej prośby ze strony Towarzysza Sieczenowa z Związku Komun Robotniczych ws. wsparcia rewolucji w Foteinopolu oraz prowadzonej przez ZKRR polityki eksportu rewolucji. Decyzja ta jest prawomocna i wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia. Niech żyje rewolucja! Wiceprzewodniczący Rady Komisarzy Ludowych Związku Kolektywistycznych Republik Rad:
  16. Rada Komisarzy Ludowych ogłasza, iż wczorajszego dnia została podpisana ustawa o Kolektywistycznych Republikach Rad.
  17. Rada Komisarzy Ludowych ogłasza, że 03.07.2023 roku został podpisany Traktat o Planowaniu Gospodarczym, między Związkiem Kolektywistycznych Republik Rad, a Brodryjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Rad. (to tak przesyłam, gdyby ktoś na wątku w BFSRR nie widział na forum Bialenii)
  18. Znaczy, to z pewnością jest prawda, że tym więcej obywateli, tym państwo jest dalej od upadku. Jednakże zauważyłem taką kwestię, że jednak część państw zaczyna usuwać u siebie kryteria uznawania mikronacji, albo i je zmniejsza, jak to przykładowo wykonano w Muratyce, albo w Bialenii. Przykładowo Ordyński właśnie miał w planach prowadzić sobie spokojnie Nową Ordę, jednakże będąc w niej samemu, ale zdaje mi się, że nie jest jeszcze pewny tego (czas w praktyce ma do listopada, więc jeszcze może zastanowić się, czy aby na pewno NO będzie prowadzić). Jednakże jest świadomy, że to raczej wielka aktywność nie będzie oraz że jego kraj może łatwo upaść. Natomiast tych dwóch obywateli zaproponowałem z uwagi właśnie na te zmiany, jakie zaczęły w innych narodach następować. Jednakże możemy przyjąć 3 obywateli za minimum, choć myślę, że ciężko przewidzieć tutaj sytuację z nowymi mikronacjami.
  19. Co do definicji, to w porządku, jednakże jeśli chodzi o standardy uznawania za mikronację należałoby troszkę zmienić. Chodzi mi tu oczywiście bardziej o posiadanie obywateli. Dobrze, że przynajmniej nie określiliśmy aktywności obywateli, ale ja proponowałbym posiadanie co najmniej dwóch obywateli. To wynika z faktu, jak w sumie też Tow. @Andrzej Płatonowicz Ordyński zauważył w Bialenii, obecnie mikronacje zaczynają przyjmować postać projektów, w których coraz mniej bierze udział osób, wręcz pojedyncze osoby. Jednakże, żeby też takie państwo nie upadło od razu, to możemy przyjąć minimalnie dwóch obywateli, bo trzy to też może być problem w obecnym mikroświecie. Jak dla mnie, to proponowałbym albo Wspólnotę Państw Pracy, albo Wspólnotę Państw Robotniczych. Jedna z tych nazw mogłaby zostać przyjęta. Natomiast konkretnie która nazwa to już mi obojętnie. Natomiast po określeniu tej nazwy, możemy przechodzić do podsumowania i sformułowania traktatu.
  20. Dobrze, to zatem tak się prezentują wyniki za czerwiec: Nasza suma wypowiedzi to zawrotne 87 wypowiedzi, dzięki czemu zajęliśmy 11 miejsce (wliczając UN to 12), jednakże pod względem liczby wypowiedzi na mieszkańca, to zajęliśmy już 7 miejsce, z wynikiem 12,43.
  21. A co Towarzysz powie może na jeszcze termin "państwo ludowe", bo jeszcze teraz tak przypomniało mi się potencjalnie. W takim wypadku nazwa organizacji brzmiałaby Wspólnota Państw Ludowych. Dobrze, to jak dla mnie tutaj tą kwestię zatem rozwiązaliśmy, a przynajmniej w mojej opinii. A to się cieszę, a co do skrótu, to oczywiście to tylko taka drobnostka, którą da się szybko zmienić. Natomiast nie wiem, jak też Towarzysze, ale hymnem naszej organizacji mógłby być w sumie ten marsz:
  22. Faktycznie, w sumie definicje, jakie można wyciągnąć na podstawie dzieła Towarzysza Lenina świetnie nadają się do zdefiniowania państw socjalistycznych i komunistycznych w sposób ogólny. Mógłbym może nawet pokusić się o stwierdzenie, że są na tyle ogólne, że pasowałyby pod większość ideologii skrajnej lewicy, przynajmniej tak w moim odczuciu. Tylko kwestia tego, czy we współczesnym świecie osoby zewnętrzne czytając powierzchniowo Traktat powołujący WPR (pozwolę sobie już może tak nazywać naszą organizację, jako Wspólnotę Państw Robotniczych), czy nie zrodzą się u nich pewnych wątpliwości, albo niepewności, czy aby na pewno mogliby przystąpić. A to z uwagi na fakt, że współcześnie mówiąc "Państwo socjalistyczne", to człowiek już tworzy sobie pewne wyobrażenie konkretne, które czasem może być inne niż przykładowo "Państwo syndykalistyczne". Albo też czasem sposób dojścia do zniesienia państwa jest podkreślany już w nomenklaturze, jak to w przypadku "państwa komunistycznego", a "państwa anarchokomunistycznego" (tutaj użycie terminu państwa akurat jest tylko tak na potrzeby nazwy, aby po prostu określić zorganizowaną wspólnotę ludzi). Stąd też niejako moja propozycja nazwania w sposób ogólny, aby tylko po spojrzeniu na traktat, osoby zewnętrzne mogły od razu stwierdzić, czy ich narody się już kwalifikują (bo jednak czasem człowiek już po okładce odgórnie tworzy założenia). Natomiast ma w sumie Towarzysz rację, że też w takim wypadku, jak po wyżej wspomniałem w kwestii nazewnictwa, to faktycznie najlepiej by może użyć terminów "państwo pracujących", czy "państwo ludzi pracy". Wtedy tworzymy zupełnie nowe określenie, któremu możemy nadać już pewien całokształt i wyobrażenie, które pojawiałoby się po wypowiedzeniu lub wspomnieniu tego terminu. Ma Towarzysz również rację, aby państwo atakowane opisało i określiło, na czym konkretniej miałaby pomoc wyglądać. Zarówno ma też Towarzysz rację, co do wypowiadania wojny przez jedno z naszych państw członkowskich, państwu zewnętrznemu. Faktycznie nie ma to trochę zbytnio sensu, choć możnaby poteoryzować, co gdyby państwo zewnętrzne próbowało jakoś wpływać na państwo członkowskie. Albo w postaci ingerencji w sprawy wewnętrzne naszego członka, lub pewnego rodzaju znieważania (czyli możnaby powiedzieć, że rozpoczęcie przez państwo zewnętrzne wojny nie militarnej, tylko psychologicznej, politycznej i informatycznej). Rozumiem, że obecnie mikroświat raczej nie znajduje się w takim wieku, aby była spora szansa na taką sytuację, ale może akurat warto o tym wspomnieć. Chyba, że ustalone byłoby to w sposób wewnętrzny, na drodze porozumienia już po powstaniu WPR. A tak na marginesie, to może do dyskusji już dołączę swoje propozycje w sprawie symboliki Wspólnoty Państw Robotniczej. Oczywiście chciałbym wspomnieć i też tak niejako zaznaczyć, że mam nadzieję, że wysłana przeze mnie symbolika nie będzie uznana za jakiś pośpiech lub cokolwiek w ten deseń. Co prawda jesteśmy na etapie tutaj ustalania tego, jednakże sama symbolika powstała po części już rok temu, ale było to początkowo jako takie teoryzowanie. Natomiast gdy staje się to już w pewnym sensie rzeczywistym pomysłem, to może akurat Towarzysze mają jakąś opinie na ten temat:
  23. Ma Towarzysz rację, że bardzo często mylnie się stosuje te określenia zamiennie (choć jak można zauważyć, to czasem również stosuję, jako pewnego rodzaju wygodę w używaniu synonimów, ale to zatem przechodząc teraz bardziej profesjonalnie). Ja w takim wypadku proponuję, aby nasza organizacja umożliwiła zrzeszanie państw, które moglibyśmy jakoś określić, np "Państwa Robotnicze", czy "Państwa Proletariatu", które w dokumencie byśmy określili szczegółowo, jakie to są państwa. Można sobie zadać pytanie, czemu akurat taką terminologię proponuję, niż użycie teraz terminu "Państwa Socjalistycznego" lub "Państwa Komunistycznego". Otóż mam na uwadze jeszcze inne odłamy ideologiczne należące do skrajnej lewicy, jak chociażby anarchokomunizm, czy syndykalizm, które teoretycznie nie da się określić jako "Państwo Socjalistyczne", czy "Państwo Komunistyczne". Przykładowo syndykalizm w skrócie jest ideologią, w której władzę sprawują związki zawodowe i wspólnoty zakładowe, niż ugrupowania czysto polityczne. A mimo wszystko, zasadniczy cel jest spełniony i jest nim sprawowanie władzy przez Lud Pracujący, planowanie gospodarcze oraz zachowanie równości i brak podziałów społecznych, czy też pobocznie symbolika robotnicza. A przynajmniej w mojej opinii dobrze byłoby, gdyby nasza organizacja zrzeszała właśnie państwa (lub społeczności, jak to w anarchokomunizmie) o takich cechach. Natomiast do reszty się zgadzam, że dobrze aby nie tylko prawnie było zawarte to, ale również w praktyce stosowane i oczywiście procedura wyjścia też jest poprawna i adekwatna. Tutaj akurat mogę też się na to zgodzić, bo akurat Towarzysz tutaj ma rację, a organ mógłby się nazywać przykładowo: "Rada Wspólnotowa", "Komitet Wspólnotowy", "Zgromadzenie Delegatów Robotniczych", czy inne nazwy, można też mieszać ze sobą dane przymiotniki. Jeżeli tworzylibyśmy jedną organizację, to proponowałbym zachowanie nazwy "Wspólnota Państw Robotniczych", gdyż myślę, że nazwa ta może oddawać bardzo dobrze charakter naszej organizacji i jest ogólną nazwą. Natomiast w imieniu RLS mogę stwierdzić, że nie mam konkretnego zdania na temat, czy byłyby dwie organizacje, czy jedna. Jednakże dla Republiki Ludowej Szczęścia najważniejsze jest powołanie przynajmniej jednej organizacji międzynarodowej, zrzeszającej państwa o wcześniej przeze mnie wspomnianych cechach. Oczywiście zakładając, że powołana zostanie jedna organizacja o różnorakich cechach, to ja widzę osobiście to tak: Polityka: Tutaj akurat jedyne co przychodzi mi do głowy, to swobodny ruch pomiędzy naszymi państwami członkowskimi, który byłby bezwizowy. Natomiast szczegóły innych współprac na tle politycznym to zostawiam do dyskusji i propozycji innym stronom. Gospodarka: Tutaj oczywiście można umożliwić naszym organom centralnym do organizowania przedsięwzięć za granicą w państwach członkowskich, oczywiście za zgodą państwa przyjmującego przedsięwzięcie, lub też na jego prośbę. Jednym dokumentem, regulującym zakres, moglibyśmy bezproblemowo podejmować takie decyzje, bez większej biurokracji i podpisywania mnóstwa dokumentów. Mógłby być też handel uproszczony, aby zamiast pisać oddzielne Umowy Handlowe lub je modyfikować, to również uprościć ten system w ramach wspólnej organizacji robotniczej. Nauka: Tutaj widzę pole do wspólnych projektów badawczych, zarówno budowania przedsięwzieć naukowych, jak i organizowania misji oraz eksperymentów. Możnaby wprowadzić też Wspólnotową jednolitość nomenklatury naukowej, czego przykładem może być stosowanie piktogramów jednolitych dla całej organizacji (projekt piktogramów przykładowo został umieszczony w ZKRR i możnaby wykorzystać go jako wspólnotowy). Możnaby też umożliwić swobodny przepływ studentów, gdzie bezproblemowo osoby z państw członkowskich mogłyby kształcić się na uczelniach wyższych u innych państw członkowskich w naszej organizacji międzynarodowej. Wojskowość: Oczywiście państwa członkowskie gwarantowałyby sobie nawzajem niepodległość i w przypadku inwazji zewnętrznej, pozostałe państwa ruszyłyby na pomoc broniącemu. Z kolei gdyby państwo członkowskie byłoby atakującym, to przystąpienie do wojny byłoby dobrowolne, z uwagi na zdolności bojowe danych członków oraz sam fakt, że to państwo członkowskie jest atakujące. Z kolei do dyskusji poddaje kwestię wsparcia (do ustalenia też, czy tylko wysyłanie sprzętu i korpusów ekspedycyjnych, czy może faktyczne uczestnictwo) państw o wyżej wspomnianych cechach, lecz niebędącymi członkami organizacji, w wojnach zwykłych, lub domowych. To jak można zauważyć, teoretycznie możnaby uznać, że celem jest wspólna koordynacja na różnych płaszczyznach i wzajemne wspieranie się, natomiast powyżej zaznaczyłem mniej więcej potencjalne założenia Organizacji.
  24. Ja mogę w sumie podać do publicznej wiadomości, iż oczywiście prace nad modem zostały wznowione i została już mniej więcej sporządzona mapa rzek, wysokościowa oraz lądowa, a obecnie jestem na etapie tworzenia mapy prowincji oraz biomów.