Jump to content
×
×
  • Create New...
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt

Mateusz Żmigrodzki

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

About Mateusz Żmigrodzki

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

DANE UŻYTKOWNIKA

ID Paszportu

118

Data przyjazdu

Pełne dane

Podpis

Mateusz Żmigrodzki's Achievements

Enthusiast

Enthusiast (6/17)

  • One Year In
  • Reacting Well
  • Conversation Starter
  • Collaborator
  • Dedicated

Recent Badges

25

Reputation

1

Community Answers

  1. Hade! Tu KW Cargo. Lokomotywa, co stoi w Kramaszycach na torze 3., odbierze wagony z ropą z toru 4. Ponadto czy przyjmiecie dwie lokomotywy - nr 2034 oraz nr 5689, po odbiór wolframu?
  2. Swój podpis złożył także Minister Stanu: Minister Stanu Związku Winkulijskiego /-/ Mateusz Żmigrodzki von Hohenburg Potem podszedł do mikrofonu i przemówił: Szanowni Państwo! Dla mnie również jest to ważna chwila. Jest to kolejna oznaka tego, że stosunki pomiędzy narodami współtworzącymi Federację Nordacką, a w szczególności z narodem muratyckim, a narodem winkulijskim wstąpiły na nową, pokojową ścieżkę. A przecież Winkulijczycy i Muratykanie w przeszłości niejednokrotnie pałali w stosunku do siebie najbardziej złowrogimi odczuciami. Jednakże czas ten odchodzi w niepamięć. I wierzę, że inicjatywy takie jak te będą się przyczyniać do tej zmiany znacząco. Albowiem gdzie pojawia się współpraca dla dobrobytu, tam możliwe jest pojednanie i przyjazne nastawienie wobec siebie.
  3. Dzisiejszego popołudnia wojskowym samolotem Królewskich Sił Zbrojnych Związku Winkulijskiego przyleciał do Imperium Kiriańskiego dowódca stacjonującej tutaj na podstawie kiriańsko-winkulijskiej umowy wojskowej I Dywizji Piechoty "Wilk" - kpr. Mateusz Żmigrodzki. Po przywitaniu przez przedstawicieli Sił Zbrojnych Kirianii, Żmigrodzki udał się na spotkanie z żołnierzami, na którym ogłosił rozpoczęcie szkolenia kiriańskich żołnierzy, które ma zostać przeprowadzone przez winkulijskich instruktorów wojskowych. Kapral mówił: - Mimo względnie spokojnej sytuacji na naszym Kontynencie kraje nasze, Winkulia i Kiriania, są zobowiązane do dbania o swoje bezpieczeństwo. Niezmiernie się cieszę, że decyzją Marszałka Królewskich Sił Zbrojnych i attache wojskowego w Kirianii - Artura Kardacza - mam ten zaszczyt, ale i obowiązek, przyczyniać się do wypełniania zobowiązań Winkulii wypływających z Traktatu zawartego we wrześniu ubiegłego roku. Wierzę, że dzięki naszej współpracy zarówno Winkulia, jak i Kiriania będą bezpiecznymi państwami, przygotowanymi na każdą ewentualność. Szkolenie ma potrwać kilkanaście dni. Podczas niego przeprowadzone będą kursy obsługi najnowocześniejszego uzbrojenia, ponadto przeprowadzane będą gry wojenne w celu doskonalenia umiejętności przywódczych kiriańskiej kadry oficerskiej.
  4. Chciałbym tylko przypomnieć, że między Muratyką a Winkulią zawarta została niedawno umowa o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych, a jak wiemy te powinny się opierać na zasadzie dobrej woli, nie zaś na podejrzliwości i niechęci. Jeśli zaś osoba obecnie pełniąca obowiązki Prezydenta IV Republiki ma coś przeciwko temu, to może po prostu wycofać taką zgodę. Co do pory zjawienia się komisji, to prosiłbym pozostawić jej dobór jej samej. Ale zapewniam, że jeśli popełnione zostały jakieś czyny niedozwolone wobec Westlandczyków, Winkulijczyków bądź Osaków zamieszkujących terytorium Muratyki, to prawda o nich nie zginie i wyjdzie na jaw.
  5. Oczywiście, że tak uczyniliśmy. Jak podaję w wyżej zamieszczonym linku zostało to uzgodnione pomiędzy JKW Alfredem Fabianem a Panem Prezydentem Szarakiem von Hohenburgiem. Zatem na tą chwilę działamy za zgodą władz Republiki - chyba że zgoda ta zostanie cofnięta, choć myślimy, że takiej sytuacji świadkami nie będziemy.
  6. Dokładnie dziś na terytorium Muratyki - dokładniej na pogranicze winkulijsko-muratyckie, do stolicy Republiki - Zwierzogrodu, a także do Ulenu Azymuckiego - przybyli członkowie misji obserwacyjnej Winkulijskiej Fundacji Obywatelskiej, którzy będą monitorować zagadnienia dotyczące sytuacji mniejszości winkulijskiej i osackiej w IV Republice oraz przebiegu reemigracji Westlandczyków. Misja, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nie ma na celu ingrencji w życie społeczno-polityczne Muratyki, lecz tylko i wyłącznie zebranie danych i sporządzenie na ich podstawie raportu końcowego. Misja obserwacyjna WFO odbywa się za obupólną zgodą władz państwowych IV Republiki Muratyki oraz Związku Winkulijskiego. Informacje na temat jej przebiegu będą na bieżąco publikowane w niniejszym wątku.
  7. Panie Prezydencie, niniejszym zrzekam się obywatelstwa Republiki Muratyki. Mateusz Żmigrodzki von Hohenburg
  8. Cóż, o tym właśnie zadecyduje najpierw Konstytuanta, a potem naród w referendum konstytucyjnym. Mogę tylko powiedzieć, iż mimo tego, że zawsze Sejm w Muratyce był, to nie oznacza, że będzie on istniał zawsze. Ale to rzecz jasna tylko mój pogląd w tej kwestii.
  9. Wysoka Izbo, Panie Prezydencie, Kwestii przekazania urzędu Panu Posłowi Wattzau'owi nie będę poświęcał bliższej uwagi. Powiem tylko, że to nie jest parlamentarne i powinno być przeprowadzone choćby krótkie głosowanie. Także natenczas uważam, że urzędowanie Pana Posła jest niebyłe, dopóty Sejm nie podejmie odpowiedniej decyzji w drodze głosowania. Lecz szczerze mówiąc, ja nie o tym chciałem mówić. Mianowicie, chciałbym przedstawić rozwiązanie kompromisowe tyczące się kwestii rozwiązania Sejmu. Mianowicie, rozumiem obawy Pana Prezydenta. Z drugiej jednak strony, uważam, że czas Sejmu Muratyckiego się skończył i ogólnie rzecz biorąc stał się on dysfunkcyjny. Jednocześnie jak zapowiadał Pan Prezydent - i ja go w tym dążeniu wspieram - nadchodzi czas reformy konstytucyjnej. W związku z tym, przedstawiam następującą propozycję - proponuję, aby w najbliższym czasie Sejm Muratycki przyjął odpowiednią ustawę konstytucyjną, która to rozwiąże Sejm Muratycki i powoła do życia Zgromadzenie Konstytucyjne (Konstytuantę). Będzie to organ, którego celem, jak wskazuje nazwa, będzie przyjęcie nowej Konstytucji Republiki Muratyki. Wiem, że trochę mój pomysł jest oderwany od całej dyskusji, ale uznałem że nadszedł czas, aby przedstawić tą ideę. Jak już powiedziałem, uznałem, że obecny Sejm nie ma dalszej przyszłości, dlatego też należy jak najszybciej dokonać odpowiednich zmian i wreszcie wprowadzić reformę konstytucyjną w czyn. Co do samej Konstytuanty, widzę to tak, że wyjątkowo nie odbyłyby się specjalne wybory. W skład Zgromadzenia wchodziłby z urzędu Prezydent Republiki - reszta członków była by wybierana spośród obecnych posłów. Mianowicie, każdy z posłów mógłby wyrazić chęć udziału w Konstytuancie i musiałby zebrać np. po dwa podpisy ze strony innych posłów obecnej kadencji. Myślę, że jest to rozwiązanie akceptowalne dla każdej ze stron.
  10. Ta pora mi pasuje akurat i jak zapowiadałem z chęcią się zjawię na debacie 😉
  11. Szanowni Państwo, pytanie to jest niezwykle interesujące. Rzecz jasna jednak pełna moja odpowiedź nie jest możliwa. W końcu właściwe decyzje mogę podjąć dopiero, gdybym został wybrany na zaszczytny urząd Prezydenta IV Republiki Muratyki, a to rzecz jasna zależy od obywateli naszego pañstwa. Jednak mogę stwierdzić na tą chwilę kilka pewników. Przede wszystkim, tak jak mój kontrkandydat, powołałbym Wiceprezydenta. Chciałbym aby była to osoba, która będzie mnie wspierać w realizacji mojej polityki. Przy tym jednak nie chciałbym, aby był to mój pomagier, ktoś kto tylko będzie mi przytakiwał. Dlatego wcale nie jest wstrętny mi pomysł, aby Wiceprezydent wywodził się nawet z partii opozycyjnych. Ogólnie rzecz biorąc wierzę, że jeśli powstanie w przyszłości gabinet, to może być on ponadpartyjny. Wierzę w ogólnonarodowe porozumienie - niezależne od podziałów na lewicę i prawicę, rojalistów i republikanów, konserwatystów i liberałów. Rada Ministrów oprócz tego nie powinna być powoływana według mego widzimisię, a przy współpracy z Semem Muratyckim - przedstawicielstwem ogółu obywateli. Co do resortów, myślę, że ważne są te kluczowe, tj. polityka zagraniczna, obrona narodowa i sprawy wewnętrzne. Wykluczyć także nie mogę resortów odpowiedzialnych za kwestie administracyjne i za nadzór nad służbami policyjnymi. Jednak jak na początku powiedziałem - dokładne decyzje podejmować będę na bieżąco i adekwatnie do zaistniałej sytuacji.
  12. Nie popieram szczerze tego projektu. Uznawanie i nieuznawanie to anachronizm sprzed czterech, pięciu lat. Poza tym to tak jakby udawać, że jakieś mikro nie istnieją - co jest głupie. Lepiej niech lepiej regulują to umowy dwustronne, niż ustawa, która jest ustawą niepotrzebną. Dlatego też będę za odrzuceniem niniejszej ustawy.