• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

August de la Sparasan

Obywatel Federacji
  • Postów

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez August de la Sparasan

  1. Szanowni Państwo,

    W obliczu zachodzących/mających zajść zmian (co do których, jak i osób je prowokujących pozostaję mocno sceptyczny) nie sądzę, aby Unia Nordacka, którą dobije się od środka dla stworzenia nowego tworu (czymkolwiek miałby on nie być), potrzebowała obecności mojej osoby, również na tym stanowisku, tak jak i mnie zbędna jest obecność w jej podwojach. W związku z tym chcę poinformować o swojej rezygnacji ze stanowiska w Unijnym Trybunale Arbitrażowym. Nie omówię tutaj okresu mojego pełnienia owego stanowiska, gdyż każdy zapewne oceni takowy samodzielnie.

     

     

    Pozdrawiam,

    August de la Sparasan,

    Obywatel insulijski, sagan Amatorii, przewodniczący insulijskiego Sądu Ludowego

    • Smuteczek 1
  2. Szanowni,

    Jasnym jest niewątpliwie, że Hawiland jest jednym z fundamentów całego bloku Ziem Kiryjskich i podtrzymuje go niezmiennie z właściwą sobie stabilnością. Dlatego też w imieniu swoim i Amatorii dziękuję Wam, że wytrwaliście tak długo i życzę dalszego rozkwitu.

    Wiwat Hawiland!

     

    August de la Sparasan

    Sagan Amatorii 

    • Kocham to! 1
  3. W dniu 11.03.2023 o 05:30, Vladimir Agucko napisał:

    Oskarżony: Cesarz Insulii, Kamiljan de Harlin-Wespucci

    Pokrzywdzony: Vladimir Agucko

    Dowód w sprawie: Decyzja CesarzaNiekończąca się dyskusja nt. metodologii i sposobności karania na terytorium Cesarstwa Insulii

     

    Stanowisko pokrzywdzonego:

    W v-kraju, gdzie prawo jest tworzone na poczet chcianej bądź niechcianej chwili i urojonego zagrożenia, rodzi się realne zagrożenie, że idąc sobie spokojnie ulicami Cesarstwa Insulii dnia pewnego zobaczymy Uchwałę o neutralizacji zagrożenia dla bezpieczeństwa wewnętrznego, która odbiera v-życie danej osobie niczego takiego się niespodziewającej. Jest to akt, wg mnie, zbyt daleko idący i pokazujący w jak niestabilnym stanie jest władza Cesarstwa Insulii. Nawet nie napisano co się stało, w jakich okolicznościach dany czyn rzekomo powstał czy też powstał, co na to świadkowie zajścia, czy ktoś ucierpiał, czy polała się krew, czy rzekoma kobieta w ciąży poroniła i dziecko z krwią matki wypłynęło i popłynęło w siną dal. Jest zbyt dużo znaków zapytania w tej sprawie i sprawa aż woła o rozpatrzenie jej przez sąd międzynarodowy w celu skazania obecnego Cesarza Insulii, Kamiljana de Harlina-Wespucci, na schyłkę czy też wysyłkę na emeryturę. Nie wolno powierzać tak odpowiedzialnej funkcji państwowej jaką jest Cesarz, osobie, wg mnie, i mam nadzieję, że skład sędziowski wyrazi to też swym werdyktem, niespełna rozumu i niestabilnej, i znowu, w mojej opinii, niestabilnej emocjonalnie. Zresztą, zachodzi duże prawdopodobieństwo, co śmiało można dołączyć do akt sprawy, że obecny Cesarz Insulii, Kamiljan de Harlin-Wespucci, siedział w jednej ławce z Aleksandrem Novakiem z Federacji Repujerstanu, fascynatą i miłośnikiem kotów, co może wpływać znacząco, że dostał kota, nie mylić kosza, bo to Aleksander dostał i kota i kosza, a ten wcześniejszy, o ile mnie informatorzy nie wprowadzają w błąd, to tylko kota.

     

    Dlatego prosiłbym o:

    1) Pozbawienie władzy Cesarza Insulii, Kamiljana de Harlina-Wespucciego na rzecz przedstawicielki sarmackiej na ziemiach insulijskich, Anastasi Windsachen, która, wg mojej skromnej opinii, dokona samozaorania Cesarstwa Insulii i pozwoli Unii Nordackiej zająć się odpowiednią dla tej ziemi uprawą przez pozostałe państwa członkowskie UN.

     

    Z wyrazami szacunku,

    Vladimir Agucko

     

     

    Szanowny Petencie,

    Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę na mało formalny charakter złożonego przez Szanownego Pana aktu. Nie istnieje wprawdzie przepis wymuszający użycie oficjalnego języka w składanych dokumentach urzędowych, jednakowoż jest to powszechnie przyjęty zwyczaj, stosowany choćby w państwach przynależących do Unii Nordackiej, Księstwie Sarmacji, Królestwie Dreamlandu, Królestwie Lumerii itd. etc., ponadto uczyniłoby to akt łatwiejszym do zrozumienia i jednoznacznym w interpretacji.

    Jednakowoż, odnosząc się do samej treści aktu Unijny Trybunał Arbitrażowy odmawia realizacji przedstawionej przez Szanownego prośby, gdyż pozbawianie władzy głów państw Unii Nordackiej nie leży w jego gestii i jest sprzeczne z jego podstawowymi założeniami (art. 1, art. 2, art. 11 Statutu Unii Nordackiej z dn. 16. 10. 2022).

    Z wyrazami szacunku,

    August de la Sparasan

    Sędzia Unijnego Trybunału Arbitrażowego

    • Kocham to! 2
  4. 1 godzinę temu, Waksman napisał:

    Wiemy dobrze, że kandydat jest Sędzią w Sądzie Ludowym Cesarstwa Insuli. Niepokojącym jest jednak fakt prowadzenia przez kandydata protestu, którego genezą było wyrzucenie multikonta Karbiaka z forum CI. Kandydat argumentuje protest takimi przesłankami jak brak poszanowania prawa przez władze i apeluje o "państwo prawa". Jaką mamy gwarancję, że kandydat nie zrobi tego samego w Unijnym Trybunale Arbitrażowym? Przecież u nas Karbiak dostał nadzór kuratora, ba, nałożonego mu przez Nordackie Konsorcjum Informatyczne, ewidentnie bez wyroku żadnego sądu.

    I drugie pytanie - czy kandydat pojawi się na debacie? Miło byłoby wiedzieć, bo jeśli okaże się, że nie to nie ma nad czym debatować.

    DW: @August de la Sparasan

    Szanowni Państwo, dzień dobry, a w zasadzie dobry wieczór.

    Oto jestem i swoją obecnością tutaj z gruntu, jak sądzę, daję odpowiedź na drugie pytanie. Odniosę się zatem jedynie do pierwszego pytania, choć nie jestem pewien, czy powinno ono być zadane bezpośrednio mojej osobie. W końcu gwarantowanie czegokolwiek "na słowo honoru". Jednakowoż, co jest raczej do zweryfikowania patrząc na moją działalność, skłaniam się ku zasadzie, iż strajk mój nie działa wstecz. Ban wobec obywatela Agucko (Zanika?) nastąpił, ale przed tym nawet, jak rozpoczęła się ta debata, nie mówiąc o kadencji sędziowskiej. W Insulii z kolei zdarzenie podobne nastąpiło już za mojego urzędowania, a urząd zobowiązywał mnie do zajęcia stanowiska, co też uczyniłem.

  5. Wkroczyli. Stało się. Ale to nie inwazja. To efekt krucjaty. Oto Ludowy Autonomiczny Korpus Ekspedycyjny Krzyżowców wprost z Saganatu Amatorskiego! Podążają oni prosto (no, prawie na wprost) do Kiranopola, skąd będą kontynuować swą podróż do potrzebujących, do miejsca przeznaczenia, czyli innymi słowy do Estii, drogą morską. Kolumna żołnierzy, tfu, krzyżowców stara się nie zwracać na siebie uwagi... Ekhem... Przynajmniej na tyle, na ile to możliwe. W końcu są elitą elity elit.

  6. Dzień dobry,

    Uprzejmie proszę o przeniesienie artykułu Sz. P. Femme Mystere pt. "Kosmiczne ceny ryb na Targu w Rammsteinfreucie" (napisanego w dniu 13 grudnia br.) z kategorii "Zrzędnik Całodobowy" (za którą to instytucję jestem odpowiedzialny), gdyż, jak przyznaje sama autorka (http://forum.nordata.pl/articles.html/media/zc/kosmiczne-ceny-ryb-na-targu-w-rammsteinfreucie-r59/?tab=comments), znalazł się tam przez pomyłkę.

    Z góry dziękuję,

    August van Hagsen de la Sparasan 

  7. Słusznie. Normalnie powinienem chyba zaproponować spisanie jakiejś umowy tego dotyczącej, ale uleny zdaje się nie mogą prowadzić własnej polityki zagranicznej, a to można chyba spokojnie podczepić pod sprawy wewnętrzne. Poza tym chyba nie ma co robić nadmiernej biurokracji.

  8. Cóż, jedni powiedzą, że oni chcą wracać, drudzy, że oni tego, cytując klasyczne już sformułowanie, "nie uznają". Z narracją już tak jest, że jeden powie jedno, drugi drugie i następuje impas. A skoro jest okazja do wyjścia z takowego impasu (i rozwiązania przedłużającego się problemu), to czy nie należy jej wykorzystać?

  9. Faktycznie, jest tych Westlandczyków o wiele więcej niż przybyło, dlatego należałoby chyba uznać, że reemigrować powinni tylko ci, którzy przybyli tam z Westlandu (bo należy chyba uznać, że reszta już wcześniej tam żyła), wiadomo, rachunki muszą się zgadzać.

  10. 21 minut temu, Piotr Pawłow napisał:

    Spokojnie, nie będziemy ich zabijać, czy też siłowo pozbawiać przynależności do narodu Westlandzkiego. Nie będę tutaj też obiecywał, że będzie pięknie kolorowo, jak komuś coś nie pasuje to zawsze możecie sobie ich zabrać. 😉 

    O, interesująca koncepcja. Czyli można liczyć na poparcie władz dla trwającej już od jakiegoś czasu Wielkiej Reemigracji Amatorów? 

  11. Nadal nie rozumiem tego skojarzenia Westland - Novak (trochę przedawnione), to raz. Dwa, nie on sprowadził na Azymutię Westlandczyków i nie były ich miliony (to mocna przesada). A trzy, że nawet luźna sugestia kulturkampfu budzi -  przynajmniej w moim przypadku - niepokój.

    • Lubię to 1
  12. Dzień dobry, wtrącam się arogancko i bez pytania. Mam wrażenie, że Westlandczycy są tu traktowani jako jeden naród, własność Novaka, co jest poglądem oczywiście błędnym. W pojęciu "Westlandczycy" zawiera się kilka narodowości wywodzących się z terenów Westlandu, m.in. Republikanie (i nie, to nie nazwa stronnictwa politycznego) i Amatorzy (tak, nazwa ta ma satyryczne pochodzenie) i nie jeden Novak za nich odpowiada (znaczy on przede wszystkim za Republikan). Dziwią mnie ponadto dwie rzeczy. Skąd aż tak wielka liczba "Westlandczyków" na Azymutii? I po co ich "muratykanizować, marnując przy tym potencjał do rozwijania sfery narracyjnej regionu?

    • Lubię to 1
  13. Czyli co, może Cesarz Insulii na króla Muratyki? 😀

     

    3 godziny temu, Piotr Pawłow napisał:

    Boże drogi, czemu gdy ktoś wspomina o monarchii nagle pojawiają się myśli o Sarmacji. Czy w nieistniejącym realu jedyną monarchią jest ta Brytyjska? Mi się wydaje, że jest ich zdecydowanie więcej, a każda się od siebie różni, dlatego nie możemy iść stereotypami, bowiem to nas poróżni. Ba tutaj jest kwestia Brodrii, gdzie chciałem zrobić liberalną monarchię, a tam powstaje prywatny folwark Cara, gdzie niedźwiedź w herbie wygląda jak z bajki, nieistniejącej Kalifornii, albo po libacji alkoholowej z moim udziałem jak to powiedział Prezydent Bialenii. 😉

    Poza tym, nikt tu nie chce wprowadzać Monarchii, a próbować urozmaicić to co tu mamy.

    Libacji? A była betonówka?

  14. 16 minut temu, Waksman napisał:

    Owszem, rozrywka, ale trzeba zauważyć pewną zależność, bo przecież bez aktywności tej rozrywki nie będzie, jaką rozrywkę sprawia działanie w martwym państwie?

    Nie przeczę, że w pewnym stopniu aktywność być powinna, ale nie należy moim zdaniem czynić wszystkiego dla jej uzyskania. Dlatego nadal pozwolę sobie twierdzić, iż aktywność nie powinna być głównym celem istnienia mikronacji. Poza tym pojęcie obumarcia państwa też jest subiektywne, dla jednego trzy posty na miesiąc mogą być jak najbardziej zadowalające, dla innego aki kraj już upadł. Jak zwykle wszystko zależy od człowieka.