• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Yyy...czyść


Gość Eustachy Y
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Eustachy Y

Tak jak usiadł na kamieniu, tak sobie leciał w kosmosie rozległym. Nagle przed nim ukazała się planeta, więc starał się ze wszystkich sił nakierować asteroidkę przeolbrzymich rozmiarów na tę właśnie planetę, by mógł na nią zeskoczyć wprost do oceanu.

The asteroid flies towards the Earth. NASA started tracking her - World  Today News

Obawiał się jednak służb wojskowych na planecie zasiedziałych, którzy by zestrzelili kamyczek zbyt blisko lecący w obawie, że potrąci planetę. Tak się jednak nie stało, a ten mógł spaść mimowolnie w przestworza planety.

 

Czy przeżyje? Tego nie wie nikt lub prawie nikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Eustachy Y

Gdy jego transport zbliżał się do planety, której nazwy nie znał, to dostrzegł wokół niej blaszane urządzenia wokół niej fruwające. Na szybko nazwał je podfruwajami. Nieco się błyszczały, bo były po myjce w pyle kosmicznym. Poblepiane były jakimiś panelami słonecznymi, co mogłoby wskazywać, że gdzieś jest jakieś słońce, które dodaje im wigoru.

Tak też lot trzeba było za niedługi czas kończyć, więc pożegnał się z kamlotem w sposób dla niektórych zbyt obsceniczny po prostu go poklepując i prosząc jednocześnie go, by zbyt daleko się nie zapuszczał w przestrzeń kosmiczną, bo gdzie on znajdzie taki drugi transporter.

Jak już z niego zeskoczył bedąc w pobliżu planety, modlił się szukając paciorków, by żaden gamoń w mundurek ubrany nie wystrzelił w niego długopisu przypominającego rakietę.

How Long Do Astronauts Stay in Space? | StarLust 

Edytowane przez Eustachy Y
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Eustachy Y

-Halo? Ktoś Ty tam w egzosferze latający? Podaj nam swoje parametry. Prześlij włos byśmy mogli go podzielić na czworo. Jak da radę, to kał i mocz też doślij. Krwi nie trzeba, bo mamy w nadmiarze.

Próba nawiązania kontaktu z nieznajomym przebiegła bezskutecznie, bo albo był za daleko albo nie dysponował odpowiednim sprzętem do odbioru sygnałów z planety, przy której się znajdował.

RADMOR VIPER II: Skalowalna łączność na miarę potrzeb – MILMAG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Eustachy Y

Przybysz z daleka się zastanawiał, czy czasem znów nie wróci stamtąd skąd przybył.

A może powinien kogoś wziąć ze sobą zanim zejdzie na planetę czy też na planecie zejdzie na zawał? Może lepiej zostać w tym kosmosie wśród asteroidek, gwiazd i po prostu ominąć tę planetę i lecieć dalej skoro wie, że czeka ją kataklizm? Może jednak niewarto tu lądować? Spaść można, ale czy się wstanie, by móc odlecieć? To może być podróż w jedną stronę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Eustachy Y

Biegnąc po tym niebie gwiazd, a pod nami tylu zestrachanych... Buk ich prowadzi...Buk drogę zna, a każdy sam... Pod drzewami siedzą okryci cieniem liści na wietrze puszczonych luzem. 

"Tik potem tak luz potem blues
Ping potem pong zawsze razem
Zachód i wschód dziad oraz mróz
Anioł i stróż idą w parze"

"Daj mi dłoń
Tak daleko port
Gdzie dziś dom
Gdzie ulica słońc"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij