• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Sejmik Uleński - działamy?


Waksman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ujrzawszy bombonierkę podstawioną mu przez Lieselotte bez zastanowienia się sięgnął po orzechową czekoladkę - to była jego najulubieńsza. - "Tak może się wydawać, jednakże to nadal jest dla mnie coś niezwykłego. Ten smak, ta receptura... Zwłaszcza, że ja często tu nie bywałem. Urodziłem się w Zwierzogrodzie i to w sumie tam spędziłem większość swojego życia." - opowiadając tę krótką historyjkę podgryzał wziętej czekoladki patrząc raz na skupionego na drodze Joachima, a raz na zmarzniętą Lieselotte.

Wysłuchawszy odpowiedzi @Femme Mystere, odpowiedział z małym uśmiechem na twarzy - "No niestety, nie udało się nic ogarnąć. Nie spodziewałem się w ogóle, że tu wylądujemy... Sypialnia na szczęście jest, dość przestronna, także nie narzekam." - zaśmiawszy się dojadł swój cukierek i wychylił się do przodu - "Gdzie my to już jesteśmy?"

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jak to? Marcepanowe zarezerwowane? - dopytywał z udawanym rozczarowaniem. Zabrał więc inną losową i próbował rozpoznać jej smak. Lieselotte wypytwała Waksmana o szczegóły jego miejsca zamieszkania i zdawać by się mogło, że doskonale się przy tym bawiła. - Herr @Waksman, Pani Augentrost jako szefowa EdelBau na pewno pozwoli sobie ocenę Waszych zabudować i ich wystroju wnętrz - zaśmiał się.

Drogi Muratyki były zdecydowanie inne niż edelweisskie bezdroża. Jazda nimi była zdecydowaną przyjemnością, a brak kodeksu drogowego pozwalał na dużą swobodę. Waksman dopytywał o aktualne ich położenie. Joachim roześmiał się pod nosem - Powinienem zwolnić, czy raczej przyspieszyć? - zażartował. 

W międzyczasie dało się słyszeć dźwięk rozwijanego papierka od kolejnej czekoladki. Zerknął w lusterko, szukając wzrokiem @Femme Mystere- Jak mniemam, marcepanowych już nie ma? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oczywiście ze wszystkich będziesz teraz koniecznie chciał marcepanowe, co? - zapytała, wciskając do buzi kolejnego marcepanowego cukierka. - Nie chcę Panu umniejszać, Herr @Waksman, niemniej jednak wydaje mi się, że nie byłby Pan w stanie mnie zaskoczyć, jeśli chodzi o wystrój. Stawiam na męskie, surowe wnętrze z nieładem. Chyba, że ma Pan manię wielkości jak większość Sarmatów na przykład. Wtedy pewnie mieszka Pan w pałacu, którego łazienka ma 90 m2. - powiedziała, uśmiechając się do niego. - To skoro to ma być sejm, to będzie Herr @Albert Fryderyk de Espada? - zapytała, po czym zciszyła głos i dodała - Powiem Panu szczerze, że zawsze się go boję.

Edytowane przez Femme Mystere
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwując te całe małe kłótnie między Lieselotte, a Joachimem nie mógł powstrzymać się od chichotania. Dawno nie spotkał tak pozytywnych ludzi, bardzo cieszył się, że może spędzić czas z kimś, kto nie ma kija w czterech literach 24/7, jak to bywa u muratyckich polityków...

- "Ja jestem człowiekiem skromnym, także to starałem się odzwierciedlić w moich mieszkaniach. Może was to zdziwi, ale nie mam nie wiadomo ilu posiadłości, bo mam tylko mieszkanie własnościowe na blokowisku w Zwierzogrodzie, no i teraz dali mi mieszkanko w Czekoladowicach." - uśmiechnął się lekko i westchnął wyglądając za okno. Wypatrywał znaków drogowych aby mógł ocenić ile drogi im jeszcze zostało. - "Ah, tak, Pan Prezydent Espada również będzie w Sejmie. Nie może go nie być w sumie..." - gdy skończył mówić ujrzał znak drogowy wskazujący, że ich podróż powoli dobiega końca - "Oho, wjechaliśmy na obwodnicę Zwierzogrodu. Joachimie, na następnym zjeździe musimy zjechać, potem na skrzyżowaniu w prawo i cały czas prosto." - rzekł do @Joachim Cargalho wychylając się do przodu. Na oko zostało im około 30 minut jazdy zakładając, że unikną stania w kilkunastominutowym korku w centrum.

W międzyczasie wysłał też SMSa do @Albert Fryderyk de Espada o treści: "Będziemy za jakieś 30 minut. Sorry, że tak długo nam to zajmuje 😬".

  • Lubię to 1

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waksmanzgrabnie wymigał się od odpowiedzi na zaczepki Lieselotte, by wydać opinię o Prezydencie de Espadzie. Możliwe, że sam bał się wyrażać zdania o nim na forum publicznym. No nic, Joachim nie mógł już dłużej przedłużać podróży i choć nie forsował tempa, bili już praktycznie u celu. Muratyckie drogi były mocno użytkowane, choć korki pojawiały się nader rzadko. - Mimo wszystko, następnym razem przydałby się pilot dla nas - powiedział i dodał - za chwilę to ustalimy - i zerkając w lusterko, uśmiechnął się.

Pokonali posterunek stróża przed Sejmem i stanęli niemal przy samym wejściu do budynku parlamentu. 

- Ktoś już jest na miejscu? - dopytywał Waksmana, by ten spróbował to odgadnąć po zaparkowanych pojazdach. Ukradkiem spoglądał, jak @Femme Mysterepoprawia swój ubiór. Podszedł do niej, zamykając drzwi od pojazdu, które były nadal otwarte - Jest zniewalajaco - zapewniał. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "Zakładam, że Prezydent Espada jest już na miejscu. Pospieszmy się, bo jeszcze nam jakąś naganę dadzą!" - powiedział pakując swoje bety do torby, którą rzucić na bagażnik. Następnie wysiadł z samochodu i czekał na pozostałą dwójkę. Trochę się zbierali, ale cóż, to zrozumiałe, że taka piękna kobieta jak Lieselotte musi się jeszcze poprawić.

Jak już wszyscy byli gotowi ruszyli ku wejściu do głównego budynku Sejmu. Wchodząc do holu zwrócili na siebie uwagę gawiedzi, a nawet wycieczki szkolnej, której przewodniczka zaczęła opowiadać o ich trójce po ich dojrzeniu. Udali się następnie schodami na pierwsze piętro, aby tam przechodząc przez kuluary wejść do Sali Plenarnej. Usadziwszy @Joachim Cargalho i @Femme Mystere w ławie sejmowej w pierwszym rzędzie udał się szybko na pusty fotel Marszałka Wielkiego, aby jako Marszałek-Senior poprowadzić to posiedzenie.

Dalsza część w wątku VII Posiedzenia Sejmu

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij