• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Sejmik Uleński - działamy?


Waksman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani,

wiem, że jeszcze dobrze się nie rozkręciliśmy, ale od razu zapytam - działamy coś z Sejmikiem Uleńskim? Czy na razie wolimy skupić się na naszych Freutach, a dopiero później zająć się SU? Co myślicie?

DW: @Joachim Cargalho @Sophie @Femme Mystere @Bella Swann

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem gotowa do uczestnictwa w sejmiku. Z tego, co wiem, to @Bella Swann i @Sophie z przyczyn związanych z przewlekłą realiozą i organizacją Oktoberfest w Edelweiss nie będą mogły uczestniczyć, choć słownie udzieliły mi już pełnomocnictwa do reprezentowania ich regionów w takich sejmikach lub ustaleniach. Gdyby natomiast decyzje miały dotycznyć spraw wyjątkowo istotnych, zamierzałam przekazać im ustalenia w wiadomościach prywatnych na discord, aby były świadome podejmowanych decyzji. Przekonana jestem jednak, że Herr @Joachim Cargalhoz chęcią uczestniczyłby w sejmiku. Jak rozumiem, Herr @Waksmanrównież chciałby brać udział?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie, jeśli jest ogólna chęć zwołania Sejmiku to zrobi się to w najbliższej przyszłości. Wydaje mi się też, że nikt nie ma problemu z reprezentowaniem innych, także tutaj też kłopotu nie będzie.

  • Lubię to 1

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post pod postem, przepraszam za to, ale mam pytanie. Jak tak myślę, to w Muratyckim Ulenie jako tako Sejmiku Uleńskiego nigdy nie było, także jego siedziba nie jest ustalona. Wiadomo, w naszych granicach znajduje się Zwierzogród, który jest granicą państwa i z punktu widzenia czysto administracyjnego to tam powinna znajdować się siedziba SU. Jednak czy chcemy wszystko lokować w Zwierzogrodzie? Wydaje mi się, że ciekawym pomysłem będzie umieszczenie siedziby Sejmiku w jednym z innych miast. A może zrobimy Sejmik objazdowy?

  • Lubię to 1

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszym sejmiku przegłosujemy możliwość pisania postu pod postem, żeby nie było trzeba przepraszać.
Czy Zwierzogród nie powinien zostać pod Waszą kontrolą, skoro jest waszym stołecznym regionem?

Sejmik objazdowy brzmi całkiem fajnie i na pewno z chęcią ugościmy wszystkich włodarzy w naszych włościach, według budowanych tam koncepcji.
A gdyby brakowało mocy przerobowych dla tego, to jak najbardziej wracamy do stolicy i tam mamy zawsze swoje miejsce.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sejmik objazdowy to doskonały pomysł! I potencjał naracyjny! Jestem za. Zacznijmy w Zwierzogrodzie, a potem w innych freutach.

P.S. Mogę już chyba zdradzić, że chciałabym zmienić nazwę mojego freutu, który w obecnym brzmieniu jest wprost niezapamiętywalny, trudny w wymowie jak i w ogóle bez sensu. Dlatego chciałabym przemianować swój freut na Rammsteinfreut, z miastem nadbrzeżnym, portowym oraz zlokalizowaną w nim jednostką wojskową, o nazwie Rammsteinstadt. Naszym hymnem będzie:

Co myślicie o tym pomyśle?

Edytowane przez Femme Mystere
  • Lubię to 1
  • Kocham to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jest plan, Herr @Joachim CargalhoChciałabym, żeby ten freut wzbudzał respekt i zyskał chwałę w całym Pollinie. Nie interesują mnie pośrednie rozwiązania. Nazwa musi być rozpoznawalna, kojarzyć się z czymś groźnym, a wszelkie symbole muszą dawać do myślenia. Mam nadzieję, że dostanę na to zgodę Pana @Waksman

 

Edytowane przez Femme Mystere
  • Kocham to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.10.2022 o 10:57, Joachim Cargalho napisał:

Czy Zwierzogród nie powinien zostać pod Waszą kontrolą, skoro jest waszym stołecznym regionem?

Z jednej strony tak, z drugiej jednak w gronie obywateli IV Republiki nie bardzo ma się kto tym regionem zająć. Skoro więc sytuacja jest jaka jest, to dlaczego i Zwierzogrodu komuś nie nadać?

21 godzin temu, Femme Mystere napisał:

Dlatego chciałabym przemianować swój freut na Rammsteinfreut, z miastem nadbrzeżnym, portowym oraz zlokalizowaną w nim jednostką wojskową, o nazwie Rammsteinstadt.

Ładna nazwa, dostojna na pewno, a i do głowy wpadnie! Ba! Nawet językowo się wpasowuje w ramy muratyckiego nazewnictwa 😄

16 godzin temu, Femme Mystere napisał:

Mam nadzieję, że dostanę na to zgodę Pana @Waksman

Mojej zgody Pani nie potrzebuje. Od momentu powierzenia zwierzchnictwa nad tym terenem przez Pana Prezydenta to Pani, i tylko Pani, decyduje o jego nazwie, stolicy wraz z symbolami i innymi takimi 😉

  • Lubię to 1

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
2 godziny temu, Femme Mystere napisał:

Podbijam temat. Kiedy rozpoczynamy sejmik?

Według mnie - im szybciej, tym lepiej. Sprawdźmy obecność... @Joachim Cargalho @Sophie @Bella Swann - jesteście? Chyba o nikim nie zapomniałem...

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Femme Mystere napisał:

@Sophieoraz @Bella Swannprosiły, żebyśmy je reprezentowali. Więc czekamy na zgłoszenie się @Joachim CargalhoNie zgłosił się żaden inny Freutregger poza nami?

Jak tak sunę palcem po mapie... To oprócz Szanownej Pani, mnie i Pana Cargalho, nie licząc Pań Sophie i Swann, nikt już nam w Ulenie nie został także tak, mamy komplet. Czekamy jednak jeszcze na @Joachim Cargalho. Halo, halo! Czy nas słychać Joachim?

Czyli co, zbieramy się w Zwierzogrodzie na pierwszy sejmik?

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, jestem!
Tak! Zaczynamy od Zwierzogrodu!

 

Już jeden pilny temat jest do przedyskutowania. Ponoć w pewnym miasteczku namiotowym ludzie zatruli się salmonellą...

Edytowane przez Joachim Cargalho
  • Kocham to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, nie ma co zwlekać. Szybko trzeba pakować najważniejsze rzeczy i szybko do stolicy!

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lieselotte wsiadła do pendolino, przeciskając się w okolicach wejścia do WC pomiędzy koribijskimi studentami, którzy oblegali pociągi od zarania dziejów . Skierowała się do przedziału dla pierwszej klasy, który generalnie niczym się od drugiej nie różnił poza ceną. Tam odnalazła swoje miejsce, które oczywiście było przez kogoś zajęte. Po dłuższej wymianie zdań i okazaniu biletów, wygodnicki jegomość zwolnił miejsce, a Faktotum mogła z dumą okazać konduktorowi sfinansowany przez Herr @Waksman bilet.

Podróż minęła przyjemnie, Lieselotte odespała, poczytała zaległą literaturę i kiedy podjechała do dworca w Czekoladowicach, zadowolona ruszyła do wyjścia. Siłowała się z walizką po wysokich schodkach, ale w końcu udało jej się stanąć stopą w miejscu docelowym.

Ruszyła więc do firmy wynajmującej auta i zdecydowała się na stylowe auto terenowe. Chciała zrobić efekt wow przed @Waksman i @Joachim Cargalho, choć gdyby ją ktoś spytał, po co to robi, pewnie nie wiedziałaby, co odpowiedzieć.

spacer.png

Gdy dojechała na miejsce, stanęła autem w garażu podziemnym przy windzie i czekała na pozostałych, by mogli zobaczyć jej dzisiejszą stylizację. Przed nimi ważne zadania i ustalenia.

Edytowane przez Femme Mystere
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podróż minęła o dziwo bardzo spokojnie i przyjemnie. No, pomijając małą sprzeczkę pomiędzy nieświadomym zwierzogrodzianinem, a @Femme Mystere, która zuchwale walczyła o swoje biletowe miejsce. W końcu się udało. Sensacja się skończyła, cała trójka usiadła i podziwiała widoki za oknem. Najpierw morze, potem góry, równina zwierzogrodzka... No i dojechali - Zwierz-Podczekoladowice? - "Przecież bilety kupowałem do Zwierzogrodu..." - zanim zdążył powiedzieć komukolwiek o swojej pomyłce Lieselotte już nie było. Wybiegł na peron - tam również pustka. Zawołał więc swoje służbowe auto ze służbowym szoferem i kazał mu jechać w miejsce w którym myślał, że ją znajdzie.

Eleganckie auto zawinęło na parking podziemny kilkanaście minut później. Wyglądając przez okno Waksman dojrzał Lieselotte opierającą się o dużą terenówkę. Zaparkowali, wysiadł i podszedł do niej - "Witam Szanowną! Mam nadzieję, że podróż pociągiem minęła przyjemnie.." - uśmiechnął się i przystąpił do przekazania złych wieści.. - "..jednak troszkę pomyłka zaszła. Jesteśmy teraz w podziemiach mojej siedziby w Czekoladowicach, a powinniśmy być... w Zwierzogrodzie. Obawiam się, że będziemy musieli się wrócić..." - tak oto uśmiech zszedł z jego twarzy. Podświadomie bał się reakcji Lieselotte bacząc na to, jak zareagowała na to, że jej biletowe miejsce było zajęte...

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu zebrali się na Sejmiku Uleńskim, który tak długo był zwoływany.
@Femme Mysterejak zwykle postawiła na wejście, które jest godne zapamiętania. I choć, zgodnie z niepisanym zwyczajem, zawsze pojawiają się jakieś małe problemy, to koniec końców spotykają się w końcu w miejscu docelowym. Auto terenowe idealnie oddawało charakter Freutu, którym zarządzała, a przywdziany strój zdecydowanie zapowiadał, iż obrady nie będą raczej czystą formalnością. Czarny płaszcz od czasu do czasu wyzywająco odsłaniał udo, zaś sam kostium podkreślał wszelkie jej walory. 

Cargalho uśmiechnął się na jej widok, bądź co bądź lubił te gierki.
- Widzę, że przyjechałaś tu jak po swoje - powiedział nieco prowokująco, ostentacyjnie mierząc ją wzrokiem. Nie mógł jednak powstrzymać szczerego uśmiechu.

@Waksmanruszył przodem, prowadząc ich na właściwą salę, oni zaś kroczyli za nim.

Joachim, przeglądając swoje notatki, zagadywał jeszcze do Lieselotte - Zaczyna się ciekawa przygoda - rzekł jeszcze na podsumowanie.
Chwilę później znaleźli się już w sali obrad.

 

spacer.png

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Witam witam Panów. - Lieselotte obdarzyła obu Panów szerokim uśmiechem, a @Joachim Cargalho jak zawsze czytał jej w myślach. – Dojechalismy nie w to miejsce?! – dziewczyna rozłożyła ręce, udając zwód. – To cóż, chyba nie pozostaje nam nic innego, niż obradować w Pańskich włościach, Herr @Waksman. Mam nadzieję, że ma Pan posprzątane. Możemy jechać moją terenówką! – poklepała maskę auta.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "No niestety... Coś tu ewidentnie zawiodło, zapewne Pani w okienku źle usłyszała. No cóż." - zwracając się do pozostałych czuł jakby się trochę winny zaistniałej sytuacji. Miał już jednak plan jak to wszystko wynagrodzić. Wysłuchawszy propozycji Lieselotte zaśmiał się i powiedział - "Cóż, tu właśnie leży problem, bo ja nawet sali konferencyjnej nie mam zagospodarowanej. Ale jak się Szanowna oferuje to możemy tą terenówką zrobić trip do samego Zwierzogrodu! Mam ze sobą dwie bombonierki z lokalnej fabryki czekolady. Wydaje mi się, że to byłaby odpowiednia zapłata." - uśmiechnął się i wyjąwszy bombonierkę z torby na ramię którą miał na sobie przekazał jedną @Femme Mystere, i drugą @Joachim Cargalho.

- "No to co? Jedziemy?" - mówiąc to podszedł do tylnych drzwi auta terenowego i nie czekając na innych usadowił się na tylnej kanapie pojazdu.

  • Lubię to 1

SYoeTe3.png 100505667931999071.png 100505667931999074.png 
Kaspar Venir Waksman-Dëter
były: I Prezydent IV Republiki Muratyki, Marszałek Wielki Sejmu Muratyckiego

Muratyka1.png Kalkilista.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Świetnie, to jedźmy. Kto prowadzi? - zapytała, spoglądają pytająco i z rozbawionym uśmiechem na @Joachim Cargalho, ponieważ @Waksmanjuż zdecydował i usadowił się wygodnie na kanapie z tyłu. Najchętniej też wpakowałaby się na tyły, jednak nie wiedziała, czy @Joachim Cargalhojest dobrym kierowcą i czasem nie wjadą w jakiś przydrożny rów.

Edytowane przez Femme Mystere
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Poproszę kluczyki - powiedział pewnie w kierunku @Femme Mystere, gdyż zdecydowanie wolał mieć swoje życie pod kontrolą. Inaczej bywało, gdyby musiał wracać autem z jakiegoś bankietu, wtedy właściwie byłoby mu to obojętne. Teraz jednak nie miał wątpliwości, że ten układ będzie najlepszy. I pod względem bezpieczeństwa jazdy i pod względem zabezpieczenia wszelkich interesów. 
- Będziesz miała okazję opowiedzieć Herr @Waksmano swoich planach co do Freutu. Na pewno jest tego bardzo ciekawy - powiedział z tajemniczym uśmiechem.

Nim jednak ruszyli, dopytał o konkretny cel podróży - To w końcu obradujemy w Ulenie, czy uderzamy na Sejm Muratycki? - dopytywał.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Do sejmu, Mein Schatz. Mamy tutaj lepsze tematy do rozmowy niż praca. - odparła Lieselotte @Joachim Cargalho i ochoczo usiadła obok @Waksman. Potarła trochę nagie udo, bo jednak pogoda była raczej za chłodna na takie prezentacje i dostała gęsiej skórki. Potem wzięła swoje czekoladki. Otworzyła je na prędce, szeleszcząc przy tym głośno folijką. Wychyliła się przez lukę pomiędzy siedzeniami i poczęstowała najpierw @Joachim Cargalho. - Tylko zostaw mi marcepanowe. - ostrzegła, a gdy ten wziął swoją słodkość, podała bombonierkę @Waksman- Jako mieszkaniec Czekoladowic, Pan to chyba już nie widzi nic specjalnie dobrego w czekoladzie?- zapytała, a gdy włożyła do ust czekoladę, zamruczała - Mmmmm, pyszne. Muszę częściej u Pana bywać. - powiedziała do siebie, nie zważając na to, czy @Waksmanbyłby z tego faktu zadowolony czy też nie. - Nie ma Pan sali konferencyjnej zagospodarowanej? - udała żywe zdziwienie. - Ale sypialnię sobie Pan urządził? - zapytała zaczepnie, po czym dodała. - Nasz Oberhaupt na przykład śpi na sienniku w swojej izbie w der Sitz. On żyje jak mnich. Ciekawe, czy matkę Leszka gościł w takiej izbie. - zaśmiała się, a gdy silnik zamruczał głośno i donośnie niczym gotowy do skoku gepard, już byli w drodze do sejmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij