• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie za trzy dni, 24 maja wybije okrągła rocznica mojej prezydentury. 

Przy okazji gdy uświadomiłem sobie że moja docelowo trzy miesięczna kadencja przeciągnęła się aż czterokrotnie i niestety nie zanosi się by prędko sytuacja ta miałaby się zmienić, zaczęły mi na myśl przychodzić pewne przemyślenia.

Jednym z najważniejszych jakie przyszły mi do głowy że nasze starania i próby pobudzenia aktywności i odwrócenia losów IV Republiki ostatecznie nie odniosły pożądanego sukcesu.
Bez wątpienia kluczowy program mojej kadencji stworzony w znaczącej mierze dzięki wsparciu ze strony @Waksman program Espada Cëtie System spełnił założenia jakie zakładał. Wiele regionów administracyjnych IV Republiki znalazło swoich @Freutreggër i po raz pierwszy coś w tych regionach mogło się zacząć dać. Niestety próba działaniu w wielu miejscach na raz w mikrościecie nie jest niczym łatwym i przyjemnym co mogę poprzeć na własnym przykładzie gdzie działanie w Edelweiss i Muratyce często doprowadzało do tego że jeden tydzień spędzałem w kotlinie a następny w ojczyźnie co utrudniało realizację jakichkolwiek planów. 
Wielu nowych @Freutreggër z dużym powodzeniem i zaangażowaniem rozpoczęli kreowanie swojego podwórka wedle własnego uznania i za pewnie nawet niewielkie zmiany pozostaną powiązane z tymi regionami na długie lata. 

Na pewno do rozbudzenia IV Republiki nie przyczynił się wszechobecny kryzys aktywności jaki uderzył w cały mikroświat ale i bez niego w naszym kraju nie działo się najlepiej. Może z marną aktywnością ale jakoś wiązaliśmy koniec z końcem od czasu do czasu rozbudzając aktywność jakąś dyskusją lub inicjatywami samych mieszkańców. Teraz niestety sięgamy absolutnego dna gdyż podobna sytuacja w mojej pamięci występuje tylko raz. Przy okazji upadku ZKRM i reformie ustrojowej która nastąpiła właśnie w obliczy poważnego kryzysu aktywnościowego gdzie w ZKRM realnie działało tylko dwoje obywateli, @Waksman oraz @Grzegorz Szarak.

Odwilż i powołanie IV Republiki bardzo pozytywnie odbiła się na wzroście zaangażowania stałych obywateli a także powrocie starych jak było to w moim wypadku, gdzie przy swoim odejściu byłem niemal pewny że już nigdy tu nie zaglądnę. Los zechciał jednak inaczej.

Na pewno okres IV Republiki będzie bardzo pozytywnie wspominana nie tylko przeze mnie ale i wielu innych obywateli, począwszy przez mniej i bardziej burzliwe kadencje dotychczasowych czterech prezydentów kończąc na prostych codziennych dyskusjach. 

Ze swojej kadencji z pewnością mogę być zadowolony gdyż skrupulatnie i systematycznie realizowałem postawione sobie cele, zaczynając od wspomnianego Espada Cëtie System przechodząc do całego szeregu aktów dyplomacji międzynarodowych. Starałem się kreować swoją osobę na możliwe najmilszą i otwartą na rozmowę. Czasami jednak te granice były mocno nadwyrężane i przekraczane ale takie wspomnienia lepiej dla spokoju duszy puścić w niepamięć. Warto się cieszyć natomiast z naszych przyjaznych relacji jakie nawiązaliśmy z Edelweiss, Czesnoradem, Kirianią, Hawilandem czy Insulią. 
Dla mnie niezwykle ważnymi momentami były jedne z pierwszych międzynarodowych wizyt zagranicznych gości jakie przyszło mi organizować w naszym kraju co było dla mnie niezmiernie stresujące przez fakt iż nigdy wcześniej nie zajmowałem się organizacją podobnych przedsięwzięć. Patrząc na to z perspektywy czasu mogę jednak wziąć głęboki oddech i stwierdzić że udało mi się je zrealizować jak należy. Podobnie bardzo ważną dla mnie inicjatywą były Dni Postępu co do których miałem ogromne obawy z tych samych pobudek, braku doświadczenia w realizacji podobnych sobie wydarzeń. Na szczęście zaangażowanie uczestników Dni Postępu uspokoiło mnie uświadamiając iż pomysł znalazł jakieś uznanie w skromnym gronie społeczności polskich mikronautów. 

Może dla innych nie jest to jakieś znaczące ale osobiście jestem niezwykle zadowolony z drogi jaką przebyły nasze Siły Zbrojne pod moim okiem. Praca nad ich rozbudową była dla mnie niezwykle budująca podczas której nabyłem wiele umiejętności z jakich dziś na bieżąco korzystam. Może w porównaniu do innych projektów kreowanych przez inne, bardziej doświadczonych osoby mój projekt nie jest szczytem umiejętności ale dla mnie przejście drogi od zera do obecnego poziomu jest niezwykle przyjemne za każdym razem gdy patrzę jak zmieniały się moje działa na przestrzeni czasu. 

Teraz zastanawiam się co jeszcze możemy więcej zrobić? Czy jest coś jeszcze do zrobienia? A raczej czy cokolwiek zrobimy będzie to będzie to miało jakieś realne znaczenie. 

Zastanawiam się nad rezygnacją z urzędu Prezydenta IV Republiki i powierzenie losów Muratyki, Koribi i Azymutii komuś innemu. Może okaże się to jakimś pozytywnym impulsem do działania dla chętnych do objęcia tego urzędu. Kto wie, kto wie, obecnie i tak mamy już zbyt wiele do stracenia więc może najbardziej radykalne i nietuzinkowe metody mogą mieć jakiekolwiek znaczenie. 

  • Kocham to! 1

8eb9053500921dd86408d26eec6ac359.png

99527777916552134.pngd163f8cdb3f91e7d14a03435118e2fd2.png.86fdf0557357fae59b90edaf1f1fd87c.png1141.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński

Taka luźna myśl z zewnątrz - może przekształcenie Unii Nordackiej w państwo federalne? A przynajmniej jej chętnych członów, bo pewnie Insulii się nie da namówić, skoro nawet nie chcą przenieść się na wspólne forum... Bo tak realnie patrząc to Ekscelencja Prezydent pisze w Muratyce ponad połowę postów i chyba jest trochę osamotniony w ciągnięciu tego wózka.

Po stronie plusów UN na pewno jest ładna strona i dobrze działające forum, a także pewna grupa osób, które się tu jeszcze pojawiają i coś robią. Po stronie minusów - wieje nudą, bo każdy sobie rzepkę skrobie. Może wybory prezydenckie i parlamentarne w ramach państwa federalnego pobudziłyby aktywność chociaż na jakiś czas?

Ale to tak jak mówiłem, uwagi z zewnątrz, nie znam nastrojów społecznych i nie wiem, czy to w ogóle wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Prezydencie,

Gratuluje udanego okresu rządów podczas, którego została utrzymana Republika Muratyki. Wielokrotnie zadaje sobie pytanie i szukam powodu, aby tu powrócić. Poniekąd znalazłem już ten powód i widzę w nim osamotnienie Pana przy prowadzeniu tego kraju. Deklarowałem już dawno chęć powrotu do aktywnej Muratyki, chociaż mijamy się z Panem Waksmanem, a samodzielne prowadzenie partii będzie wiele ode mnie wymagało. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zobaczymy się razem w kraju. 

  • Kocham to! 1

Piotr Grigoriewicz Romanow
II Prezydent IV Republiki Muratyki
Marszałek Wielki Sejmu II kadecji
Były Prezydent Uleński Azymuckiego Ulenu

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiadam start w przyszłych wyborach. Życzę panu Prezydentowi powodzenia w mikronacyjnym życiu. 

Edytowane przez Henryk Ziemiański

Henryk Ziemiański 

Prezydent II Federacji Nordackiej 

1260.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 21.05.2023 o 15:16, Albert Fryderyk de Espada napisał:

Trzeba by zawezwać JCM @Kamiljan de Harlin aby wskrzesił Federację Nordacką. 😆

Sorry, że z opóźnieniem odpisuję, ale dużo miałem na głowie.

Generalnie to ja mam sentyment do nordackiego federalizmu - czuję głęboką nostalgię do czasów Unii Trzech Narodów i Federacji Nordackiej. Wiem jednak, że jest to tęsknota nie za samym formatem i sposobem prowadzenia kraju, ale za ludźmi, klimatem tamtych lat, atmosferą, jaka wtedy panowała. Zaczynałem jako nowicjusz, od zera. Robiłem dużo głupich rzeczy, przez co traciłem zaufanie i musiałem od nowa wspinać się po drabinie społecznej. Tworzyłem content z ludźmi, których już w mikro nie ma - Arkadiusz Deliart, Tymoteusz czy też Henryk Wespucci (on wprawdzie dalej działa w mikro, ale jego aktywność jest okazjonalna).

Odszedłem od tematu, ale wracam do niego. Wiem, że propozycja była żartem i nie musiałem pisać aż tak wnikliwej analizy, ale trzeba się rozpisać teraz, żeby nie odpisywać na ten sam temat milion razy... Wskrzesić FN się nie da - możemy tylko się zainspirować, by zrobić coś zupełnie nowego. Ale ja się w tym nie widzę, nie widzę też w takim czymś Insulii. Miałem większy entuzjazm co do tej Unii, kiedy byliśmy na etapie jej tworzenia i pierwszych wyborów do Parlamentu. Teraz bez problemu mogę zauważyć, że większości Insulijczyków Unia Nordacka za bardzo nie interesuje, nie zaglądają nawet na to forum, więc dlaczego mieliby angażować się w nią jeszcze bardziej? Każdy powinien obierać taki kierunek, jaki podoba mu się najbardziej. Mamy super forum, wszystkim się podoba, w końcu zagrzeliśmy miejsce na jakimś hostingu po miesiącach zmian domen i serwerów. Nie widzę powodu, by tego zmieniać. O ile osobiście w sercu dalej mam FN i UTN, to Insulia zainteresowana rekonstrukcją tworu tego typu nie jest zainteresowana.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij