Uradowany podejrzany już myślał, że zgubił trop. Nic bardziej mylnego. Jegomość dobrze przewidział, w którym kierunku zmierza podejrzany i ruszył za nim w pościg. Gdy podejrzany zauważył śledzącą go taksówkę, na ulicach Zwierzogrodu odbył się epicki wyścig. Przestraszony uciekinier ruszył pędem przez zatłoczone ulice, a za nim taksówkarza, po raz kolejny sowicie opłacony. Gonitwa nie trwała długo. Uciekinier okazał się fatalnym kierowcą (oby szpiegiem również) i na pierwszym lepszym zakręcie wyrąbał w słup. Nie było co zbierać, jednak przy ciele leżał dziwny talon.
Może to kolejna wskazówka? Dokąd ona prowadzi?